Panda Raid 2017. Off-roadowa przygoda za kierownicą Fiata Pandy

(ip)
Panda Raid 2017 W tym roku w rajdzie Panda Raid, który rozpoczął się 4 marca, wzięła udział rekordowa liczba 300 zespołów (190 drużyn z Madrytu i 110 zespołów z Almerii), rozpoczynając wyścig od przeprawy promem przez Cieśninę Gibraltarską. Następnego dnia rano uczestnicy dotarli do Nador, by stawić czoła pierwszemu etapowi. W tym roku odbyła się już 9. edycja rajdu, w którym niepokonany model Fiat Panda, wyprodukowany przed 2003 rokiem, może uczestniczyć w trzech różnych kategoriach: 4x2, 4x4 i Studenci.Fot. Fiat
Panda Raid 2017 W tym roku w rajdzie Panda Raid, który rozpoczął się 4 marca, wzięła udział rekordowa liczba 300 zespołów (190 drużyn z Madrytu i 110 zespołów z Almerii), rozpoczynając wyścig od przeprawy promem przez Cieśninę Gibraltarską. Następnego dnia rano uczestnicy dotarli do Nador, by stawić czoła pierwszemu etapowi. W tym roku odbyła się już 9. edycja rajdu, w którym niepokonany model Fiat Panda, wyprodukowany przed 2003 rokiem, może uczestniczyć w trzech różnych kategoriach: 4x2, 4x4 i Studenci.Fot. Fiat
W tym roku w rajdzie Panda Raid, który rozpoczął się 4 marca, wzięła udział rekordowa liczba 300 zespołów (190 drużyn z Madrytu i 110 zespołów z Almerii), rozpoczynając wyścig od przeprawy promem przez Cieśninę Gibraltarską. Następnego dnia rano uczestnicy dotarli do Nador, by stawić czoła pierwszemu etapowi. W tym roku odbyła się już 9. edycja rajdu, w którym niepokonany model Fiat Panda, wyprodukowany przed 2003 rokiem, może uczestniczyć w trzech różnych kategoriach: 4x2, 4x4 i Studenci.

Metą pierwszego etapu tegorocznego wyścigu był Tissaf (322 kilometrach trasy) i już wtedy było jasne, że edycja 2017 będzie najtrudniejsza w historii Panda Raid, ale jednocześnie najbardziej ekscytująca. Zespoły musiały zmagać się z trudnymi terenami przez piasek, skały i wydmy oraz z licznymi przeprawami przez wodę i błoto. Czwarty, najtrudniejszy etap rozegrał się na pustyni i sprawdził wytrzymałość mechaników oraz uczestników, którzy musieli połączyć pomysłowość i pracę zespołową, aby pokonać wyzwania, mając jeszcze tylko dwa dni do zakończenia rajdu. Piątemu, najdłuższemu etapowi Panda Raid towarzyszyło gorące słońce i dużo piasku. Przeprawa przez trudny teren warta była włożonego wysiłku, a to mety został już tylko jeden dzień.

Ostatni etap Panda Raid 2017 był ciężką próbą dla wszystkich. Dzień zaczął się od szybkiego przejazdu do malowniczo położonego marokańskiego miasta, ulokowanego pomiędzy górami Atlasu Wysokiego i Antyatlasu, gdzie mieści się największa na świecie wytwórnia filmowa Ouarzazate, w której nakręcono wiele znanych w Europie i na świecie filmów. Druga część dnia minęła na pokonywaniu najwyżej położonej górskiej przełęczy w Afryce, Col du Tichka (2260 m n.p.m.).

Zwycięzcami rajdu zostali Jesus Miguel Varela Gonzalez i Alejandro Fraga Paradela w kategorii 4x2, (którzy triumfowali także na ostatnim etapie), Rodrigo Viejo Viejo i Fernando Carlos López Ramos w kategorii 4x4 oraz Francisco José Benítez Martín i Franciso Javier Morales Liñán w kategorii studentów. Nagrodę za najlepsze oklejenie Pandy zdobyli Roger Badia Corominas i Joaquín Barba Gutiérrez.

Zobacz też: Polonez, czyli ostatni seryjnie produkowany polski samochód Żródło: TVN Turbo/x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty