Pamiętajmy o dolewkach oleju do silnika

Problem jest znany od początków motoryzacji, już w 1919 roku inż. Tadeusz Tański bazując na aucie Ford T opracował system

wyłączający zapłon silnika w przypadku zbyt niskiego ciśnienia oleju w układzie smarowania, który potem został zastosowany w pojeździe FT-B. Tego typu systemy są pomocne, ale nie zaszkodzi także sprawdzać poziom oleju samodzielnie. Według statystyk w ok. 30% samochodów wymaga uzupełnienia oleju w silniku.

Tymczasem gdy poziom oleju jest zbyt niski konieczne jest jego uzupełnienie. Najlepiej stosować na dolewkę identyczny olej, jaki już jest w silniku. Dolewka uzupełni także dodatki uszlachetniające, które z czasem się wyczerpują. Co jednak w sytuacji, gdy na stacji nie ma oleju, którego używamy? Na szczęście nowoczesne oleje silnikowe najczęściej można  mieszać bez obaw, ale należy pamiętać, że nawet dolewka produktu o innych parametrach będzie bezpieczniejsza dla silnika niż jazda ze zbyt niskim poziomem oleju.

Tzw. mieszalność  oznacza brak negatywnych skutków zastosowania dolewki, takich jak zżelowanie oleju, wytrącenie się dodatków, bądź inne reakcje chemiczne mogące sprawić problemy z funkcjonowaniem układu smarowania. Zgodnie z wymaganiami amerykańskiego instytutu API oleje z klasą SG lub wyższą muszą być mieszalne z innymi olejami podobnej lub wyższej jakości. Należy zawsze przyjmować, że po zmieszaniu dwóch różnych olejów, powstała mieszanina będzie mieć parametry gorszego z mieszanych olejów. Należy też stosować te same zasady przy dolewce oleju, co podczas dobierania go na wymianę, czyli stosować olej spełniający wymaganą normę jakościową i najlepiej o tej samej lepkości.

Podstawowymi wymaganiami, które musi spełnić olej na dolewkę, są zatem normy jakościowe i lepkościowe określone przez producenta. W instrukcji obsługi pojazdu znajdziemy określone parametry oleju w postaci: lepkość - np. SAE 5W-30, SAE 10W-40 oraz jakość - np. ACEA A3/B4, API SL/CF, VW 507.00, MB 229.51, BMW Longlife-01. Należy dobrać taki olej, który będzie miał lepkość określoną w instrukcji oraz będzie spełniał lub przewyższał wymaganą w niej normę jakościową. Wtedy możemy być pewni, że dobraliśmy olej prawidłowo. W przypadku, gdy producent naszego auta dopuszcza wiele różnych środków smarnych zawsze warto wybrać najlepszy, gdyż wówczas jakość oleju w silniku nie spadnie, a taka dolewka pozytywnie wpłynie na silnik.
(MD)

Paweł Mastalerek, kierownik Działu Technicznego Castrol

:
Z całą pewnością jakikolwiek olej w silniku jest lepszy od jego braku. Bez wątpienia sprawdza się to w najstarszych konstrukcjach. W nowszych bezpieczniej będzie stosować do uzupełniania stanu olej spełniający wymagania producenta, więc nie obędzie się bez sprawdzenia lepkości np. 5W-30 oraz jakości np. API SM. Jeśli posiadamy auto producenta, który wprowadza własne normy jakościowe, warto dobrać olej posiadający dokładnie taką normę, jaką znajdziemy w instrukcji obsługi samochodu - np. MB 229.51 lub VW 504 00. Przy uzupełnianiu oleju z pomocą przychodzą wymagania mieszalności – oleje ponadprzeciętnej jakości (norma API SG lub wyższa) są ze sobą w pełni mieszalne. Warto o tym pamiętać, by dolewka była bezpieczna.