
Rosnące w oczach ceny paliw spowodowały, że wczoraj do koncernu Orlen trafił nawet pisemny, oficjalny protest. Podpisał go prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc, ale popierają niemal wszyscy samorządowcy w Polsce. - Sztucznie kreujecie te ceny. Wysoka marża, a co za tym idzie, kolejny wzrost cen, będzie miał negatywny wpływ na gospodarkę kraju - napisał Ferenc, przypominając jeszcze o niedopuszczalnych praktykach monopolistycznych koncernów paliwowych, zwłaszcza Orlenu.
- Też nie podobają mi się te cenniki, ale jestem zmuszany za każdym razem, gdy wjeżdżam na stację, zgadzać się na nie - przyznaje Arkadiusz Klimowicz, burmistrz Darłowa. Wczoraj w tym nadmorskim kurorcie ropa kosztowała już 5,89 zł za litr. - Tylko że akurat takie pismo powinno być chyba wysłane do rządu, a najlepiej rządu światowego. Bo niestety, ale my nie mamy wpływu na ceny baryłki ropy.
Co jednak ciekawe oburzenie głowy Rzeszowa wywołała kwota 5,84 zł za litr ON. Tymczasem za zwykły olej napędowy w Koszalinie trzeba było wczoraj płacić nawet 5,97 złotego za litr! To o nawet 20 groszy więcej niż jeszcze w ubiegłym tygodniu i 13 groszy więcej niż wczoraj w Rzeszowie. Taką cenę proponowała stacja MZK Koszalin. Nieco mniej, bo 5,89 zł za litr ropy, proponowały stacje BP i Statoil. Natomiast uszlachetniona odmiana paliwa do diesli przekroczyła już 6 złotych. Cennik na stacji Lotos wyświetlał wczoraj rano kwotę 6,06 zł za litr.
Kierowcy, właściciele aut z silnikami diesla, plują sobie dziś w brody, że skusili się na takie auta. - Podróż benzynowym fordem focusem z Koszalina do Gdyni jest dziś tańsza niż tym samym autem z silnikiem diesla. To już nawet nie jest śmieszne - kręci głową Stanisław Regliński, właściciel srebrnego forda, emeryt.
I rzeczywiście, wczoraj benzyna była o nawet 20 groszy tańsza niż olej napędowy. Na stacji Bliska Pb95 kosztowała 5,59 zł za litr, a ropa 5,79 zł za litr. Orlen i BP ustaliły, że litr Pb95 będzie kosztował 5,62 zł. To o 5 groszy drożej niż w zeszłym tygodniu.
Urszula Cieślak z biura Reflex, monitorującego rynki paliw w Polsce, nie ma dla nas dobrych informacji. - Niestety, ale paliwo nie będzie taniało. I wiele wskazuje na to, że jeszcze podrożeje. Ceny w Koszalinie są rzeczywiście wysokie, ale lada moment w pozostałych miastach będą takie same. Drożeją waluty i ropa na światowych rynkach. To podstawowe powody podwyżek. Ale jest też kwestia podatku. Koncerny, zamiast od razu włączyć do ceny oleju napędowego wyższą akcyzę, spróbowały zrobić to stopniowo. Efekt jest taki, że mamy bez przerwy tylko podwyżki. d
Zdjęcie: Stacja BP w Koszalinie przy ul. Krakusa i Wandy proponowała wczoraj olej napędowy w cenie 5,89 zł za litr. Wersja uszlachetniona, czyli ultimate, była o 10 groszy droższa.
autor: Jakub Roszkowski / gk24.pl
Rajd Pojazdów Zabytkowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?