- Mieliśmy przypadki, gdy w takich sytuacjach klientom przedstawiano faktury na części wystawione przez niemiecką firmę.
Niestety zamiast fabrycznie nowych zamontowane zostały takie zakupione na giełdach, pochodzące z kilkunastoletnich aut - mówi Jacek Przepaśniak, dyrektor Urzędu Kontroli Skarbowej w Katowicach.
Jaka jest skala tego procederu?
- To jest nowe zjawisko, którym służby skarbowe zainteresowały się w ostatnim czasie. Na razie trudno określić jego rozmiar na terenie województwa śląskiego - podkreśla Joanna Kruz rzecznik UKS.
Nieuczciwi właściciele warsztatów szukając możliwości szybkiego zarobku i łatwego zysku - niekoniecznie zgodnego z prawem. Wprowadzają do obrotu fałszywe faktury. Na giełdach samochodowych np. w Mysłowicach, czy szrotach np. w okolicach Częstochowy, czy Gliwic - kupowane są części z rozbitych aut. Następnie montowane są do naprawianych samochodów... jako "funkiel nówki nie śmigane". A dowodzić tego ma faktura, wystawiona np. w Niemczech.
- Stare, używane części trafiają do samochodu klienta, który wyjeżdża ze świadomością , że naprawione auto zostało wzbogacone o nową część zakupioną we właściwym autoryzowanym punkcie sprzedaży - relacjonuje Joanna Kruz.
Jerzy Sozański, rzecznik konsumentów z Katowic radzi zachować szczególną przezorność: - Najlepiej byłoby stać przy mechaniku i patrzeć mu na ręce, ale to rzadko jest możliwe.
Po poradę przychodzą do niego często osoby oszukane przez firmy zajmujące się sprzedażą i naprawą samochodów.
- To komisy, które nie poczuwają się do odpowiedzialności za sprzedaż aut w stanie technicznym niezgodnym z opisem. A nawet jeden z dilerów, który nie chce zwrócić zaliczki na zakup auta mimo, że konsumentka dopełniła formalności - wylicza Jerzy Sozański. Podkreśla, że on jak i rzecznicy w innych miastach regionu zawsze służą w takich przypadkach pomocą.
Tymczasem UKS zwraca uwagę na jeszcze jedną ważną sprawę. Coraz częściej słychać o posługiwaniu się przez firmy fikcyjnymi fakturami, które tylko pozorują transakcje. Finalnie doprowadza to do strat dla Skarbu Państwa w powodu wyłudzenia VAT-u. Tylko w 2011 roku zakończono 90 kontroli, które ujawniły wprowadzenie do obrotu ponad 11 tys. fikcyjnych faktur o wartości około 432 mln zł.
Używane części? Nie wszystkie
Na portalach internetowych możemy znaleźć pełno używanych części motoryzacyjnych w niskich cenach. Czy ich zakup to na pewno dobry interes?
Nie należy kupować używanych części eksploatacyjnych, mających wpływ na bezpieczeństwo jak układ hamulcowy, kierowniczy, zawieszenie (np. amortyzatory, paski czy klocki hamulcowe). Trzeba je wymienić fabrycznie nowymi elementami. Także elementy elektroniczne tracą sprawność podczas używania. Tak jest np. z przepływomierzami. Po przebiegu rzędu 180-200 tys. km reflektor traci ok. 30 proc. swoich parametrów takich jak zasięg światła, jasność wiązki, widoczność granicy światła i cienia.
Ryzykowne jest kupowanie używanych elementów zawieszenia i układu hamulcowego, bo mają one ogromny wpływ na nasze bezpieczeństwo. Nawet jeśli nie wyglądają na zniszczone, ulegają zmęczeniu materiału i mogą w krótkim czasie ulec awarii. Podobnie jest z oponami. Zwykle ich historia pochodzenia nie jest nam znana. Nie mamy na nią gwarancji. Nie wiemy jak była przechowywana i eksploatowana. Trudno jest stwierdzić, czy nie posiada ukrytych wad. Czasami możemy się o tym przekonać dopiero po zamontowaniu opony na pojazd. Ogumienie starzeje się na skutek fizycznych i chemicznych procesów, jak promieniowanie UV, wilgotność, ciepło i zimno.
źródło: Dziennik Zachodni
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?