Działalność przestępcza zatrzymanej ósemki polegała przede wszystkim na wyłudzaniu kredytów bankowych na zakup samochodów. Auta, a właściwie karoserie z kompletem dokumentów, sprowadzano z zagranicy i dzięki przychylności celników i rzeczoznawców legalizowano. Następnie pod te dokumenty kradziono w Polsce samochody dostawcze (głównie Mercedesy i Volkswageny), które następnie użytkowano.
Właściciel tak przygotowanego samochodu znajdował podstawioną osobę (tzw. "słupa"), która sygnowała fikcyjną transakcję kupna - sprzedaży auta. Pojazd wstawiano do komisu, a inny "słup" deklarował chęć zakupu auta na kredyt. Pieniądze z kredytu trafiały do sprzedającego, a samochód wywożony był za wschodnią granicę. Następnie "słup" zgłaszał kradzież samochodu i w ten sposób wyłudzał pieniądze z ubezpieczenia - średnio ok. 40 tys. zł, z których część dostawał.
Policjanci odnotowali też trzy przypadki, gdy zalegalizowany w Polsce pojazd trafiał za granicę, a jego dokumenty służyły do legalizacji kolejnego skradzionego auta. Ponadto w trzech przypadkach właściciele samochodów wstawiali za pośrednictwem bandytów swoje pojazdy do tzw. "dziupli", gdzie były one rozbierane na części. Karoserię samochodu porzucano w widocznym miejscu, a po odnalezieniu wraku przez policję właściciel pojazdu otrzymywał odszkodowanie i ponownie składał auto z przechowywanych w dziupli części lub sprzedawał części samochodowe.
Źródło: Komenda Główna Policji
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?