Jeszcze kilka dni temu przewoził znaki drogowe, masę do łatania dróg, a nawet zbierał z ulicy potrącone zwierzęta. Przez lata pomarańczowy Żuk był etatowym pracownikiem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Z auta korzystali drogowcy z Wielunia. Pracownik GDDKiA Andrzej Pagacz opiekował się Żukiem przez minionych trzynaście lat.
Samochód przejechał 300 tysięcy kilometrów i nigdy nie miał remontowanego silnika. W lutym minęło 17 lat od zakończenia produkcji tego modelu.
Teraz samochód trafił do Muzeum Drogownictwa w Szczucinie. Stanie na ekspozycji wśród maszyn i urządzeń związanych z budownictwem drogowym.
Wideo
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!