Opel Insignia GSI. Klasa średnia w sportowym wydaniu

Najczęściej sportowa odmiana Opla kojarzy się ze skrótem OPC, czyli autem przygotowanym przez Opel Performance Center. Tak było przez ostatnie 20 lat. Ale sportowe tradycje w Oplu są znacznie dłuższe i nierozerwalnie łączą się z emblematem GSI. Po raz pierwszy otrzymały go w 1984 roku modele Manta i Kadett 1.8 115 KM. Ostatnim, do tej pory, Oplem GSI była Corsa D wprowadzona na rynek w 2012 roku. Teraz przyszedł czas na Insignię GSI, która będzie dostępna w dwóch odmianach nadwoziowych - limuzyna Grand Sport oraz kombi Sports Tourer.

Już stylistyka zwykłej wersji Insigni dowodzi, że ten samochód ma sportowe aspiracje. W wersji GSI auto nabrało jeszcze większej dynamiki. W przedniej partii karoserii wyróżnia się masywny zderzak, na którego bokach znalazły się wloty powietrza do chłodzenia hamulców.

Zobacz także: Testujemy Lexusa LC 500h

Tylny zderzak też jest specjalnie zaprojektowany dla wersji GSI. W jego dolnej części zamontowano dwie wyeksponowane końcówki wydechu. Natomiast na krawędzi bagażnika odmiany Grand Sport znalazł się spojler, który - jak informuje producent - poza funkcją wizualną ma również zapewniać odpowiednią siłę dociskającą tylną oś. Dynamiczną stylistykę nadwozia uzupełniają 20-calowe obręcze ze stopów lekkich z wzorem opracowanym dla wersji GSI.

W kabinie uwagę przykuwają sportowe fotele o specjalnej konstrukcji. Wyposażono je wentylację oraz matę grzejną, zaś oparcie zintegrowano z zagłówkiem. Fotele są w pełni regulowane elektrycznie, łącznie ze sterowaniem podparcia lędźwiowego odcinka pleców (w czterech kierunkach) oraz bocznych sekcji siedziska. Ponadto kierowca może włączyć masaż pleców. Opel podkreśla, że fotele Insigni GSI mają atest AGR -niemieckiej Akcji na rzecz Zdrowych Pleców.

Nabywcy mogą wybierać między dwoma wariantami skórzanej tapicerki. W obu oparcia foteli są ozdobione logo GSi. Nie brakuje też innych ciekawych rozwiązań stylistycznych. Np. prowadnice pasów bezpieczeństwa osadzone w oparciu mają identyczny kształt, jak wloty powietrza w przednich zderzakach. Sportowy charakter wnętrza podkreśla ponadto ścięta u dołu i obszyta skórą kierownica, czarna podsufitka oraz aluminiowe pedały.

Nie brakuje też topowego wyposażenia z obszaru multimediów. Jest zatem system IntelliLink, którego głównym elementem jest ekran dotykowy. Urządzenie jest wyposażone w interfejsy Apple CarPlay i Android Auto. W standardzie jest też system Opel OnStar, oferujący takie usługi, jak automatyczna reakcja na zderzenie, pomoc w przypadku kradzieży pojazdu, a także możliwość rezerwacji pokoju w hotelu lub wyszukiwaniu parkingu.

Producent podkreśla, że wyjątkowo dużo uwagi poświęcono zawieszeniu auta i jego właściwościom trakcyjnym. Insignię GSI dopracowywano podczas testów na torze Nürburgring, szczególnie na jego północnej pętli, która jest uważana za wyjątkowo wymagającą. Zatem dla wersji GSI zaprojektowano całkiem nowe podwozie. Skrócono sprężyny, które o 10 milimetrów obniżyły nadwozie oraz wprowadzono specjalne sportowe amortyzatory. Natomiast w układzie hamulcowym zastosowano tarcze o średnicy 345 mm oraz czterotłoczkowe zaciski Brembo.

Insignię GSi wyposażono w mechatroniczne zawieszenie FlexRide. System steruje charakterystyką pracy amortyzatorów, układu kierowniczego, pedału przyspieszenia, a także zmianą przełożeń ośmiostopniowej automatycznej skrzyni biegów. Kierowca może wybrać jeden z trzech trybów jazdy: Standard, Tour lub Sport. W zależności od wybranego trybu układ kierowniczy i przepustnica działają bardziej miękko lub bardziej bezpośrednio. Dostępny jest także tryb Competitive, który pozwala zwiększyć nadsterowność i wyłączyć kontrolę trakcji.

[page_break]

Auto występuje w dwóch wersjach silnikowych. Słabsza jest wyposażona w czterocylindrowego turbodiesla o pojemności 2 litrów i mocy 210 KM. W wersji benzynowej Insignia GSI jest wyposażona w czterocylindrową jednostkę 2.0 Turbo, która rozwija moc 260 KM.

O ile w zwykłej wersji Insigni napęd na obie osie występuje tyko w opcji, o tyle w GSI jest oferowany w standardzie. Cechą tego systemu wektorowanie momentu obrotowego, czyli indywidualne przekazywanie mocy na poszczególne koła. Konwencjonalny tylny mechanizm różnicowy zastąpiono dwoma sprzęgłami wielopłytkowymi, co pozwala na osobne zwiększanie prędkości obrotowej każdego z kół w zależności od sytuacji na drodze.

Napęd z silnika przekazywany jest za pośrednictwem ośmiostopniowej automatycznej skrzyni biegów. Przekładnią można też sterować za pomocą manetek przy kierownicy.

Ceny Insignii GSi rozpoczynają się od 168 tys. zł za wersję Grand Sport z silnikiem benzynowym 260 KM. W wersji Sports Tourer cena wynosi 173 tys. zł. Z kolei z silnikiem Diesla 210 KM Insignia GSI kosztuje 177 500 zł (Grand Sport) i 182 500 zł (Sports Tourer).

Jak się przestawiają te ceny na tle konkurencji? Np. Ford Mondeo ST-Line X  2.0 TDCi Twin Turbo 210 KM jest tańszy od Insigni GSI 2.0 CDTi o 10 570 zł, ale nie ma napędu 4x4. Konkurentem dla Insigni GSI w wersji wysokoprężnej jest też Kia Stinger GT Line AWD 2.2 CRDi 200 KM, ale cena tego auta przekracza 200 tys. zł (203 900 zł). W przypadku silnika benzynowego konkurentem dla Insigni GSI jest Alfa Romeo 2.0 280 KM Veloce AWD Q4, która jest jednak dużo droższa, bo kosztuje 196 800 zł

Opel Insignia GSI 2.0 CDTi  210 KM i konkurenci