Styliści Opla zadbali, by nadwozie trzydrzwiowej Astry przyciągało uwagę. O ile przedni pas nie odbiega znacząco od
standardowych wersji niemieckiego kompaktu, to począwszy od słupka A, karoseria odmiany GTC nabiera zdecydowanie sportowych kształtów. Podkreślają to liczne przetłoczenia, nisko przebiegająca linia dachu i pokrywa bagażnika zakończona spoilerem. Ciekawym rozwiązaniem jest także zwężająca się ku tyłowi kabina pasażerska, co optycznie poszerza nadkola.
Na sportowy wizerunek składają się również liczne detale, jak chromowana końcówka układu wydechowego, czy atrapa dyfuzora w dolnej części tylnego zderzaka. W przypadku testowanego egzemplarza, żółty kolor nadwozia dodatkowo wyróżniał Astrę GTC spośród innych aut i przyciągał wzrok przechodniów. Dobre wrażenie psuły jednak 18-calowe opony o nieco zbyt dużym profilu (50). Mimo to, wygląd zewnętrzny należy do atutów Astry GTC.
Dostęp do kabiny pasażerskiej uzyskamy otwierając długie, a przez to również ciężkie drzwi. Ich rozmiary mogą okazać się problemem na ciasnych parkingach, jednak zapewniają łatwiejszy dostęp do tylnej kanapy. Gdy już znajdziemy się w środku, uwagę zwraca kontrastująca z żółtym nadwoziem czarna tapicerka. Design kabiny pasażerskiej tego modelu zdecydowanie przywołuje skojarzenia z samochodami typu GTI.
Do dyspozycji kierowcy i pasażera oddano wygodne fotele obite skórą oraz alcantarą, które dzięki głębokiemu wyprofilowaniu zapobiegają nagłemu "wyślizgnięciu" się ciała podczas jazdy po krętych drogach. Zajęcie miejsca za "kółkiem" ułatwia m.in. regulowana w dwóch płaszczyznach, skórzana kierownica. Design nadwozia sprawił, że widoczność nie należy do najmocniejszych stron Astry GTC. Szerokie słupki A znacząco ograniczają pole widzenia, zaś tylna szyba stanowi raczej ozdobę, aniżeli pomaga podczas cofania. Minusem Astry GTC jest również obsługa konsoli środkowej. Ponad 40 przycisków wymaga przyzwyczajenia i początkowo odnalezienie się w ich gąszczu może stanowić kłopot. Lepszym rozwiązaniem byłyby uniwersalne pokrętła lub dotykowy ekran.
Pozostając w temacie przycisków, warto wspomnieć o jednym z nich, tym z napisem "Sport". Po jego wciśnięciu, podświetlenie zegarów zmienia kolor z białego na czerwony. To jednak nie wszystko. W tym samym momencie układ wspomagania kierownicy zaczyna działać z mniejszą siłą, silnik szybciej reaguje na ruchy pedału gazu, a zawieszenie staje się sztywniejsze. Choć zmiany te są zauważalne, to jednak nie wpływają znacząco na oblicze tego auta oraz doznania podczas jazdy.
Pomimo kształtu nadwozia, który sugeruje niewielką ilość miejsca we wnętrzu, po otwarciu drzwi czeka nas miła
niespodzianka. Mierzący 2695 mm rozstaw osi pozwolił na wygospodarowanie przyzwoitej przestrzeni dla pasażerów. Oczywiście jak na standardy tej klasy samochodów. Co ciekawe, pomimo nisko poprowadzonej linii dachu, nawet wysokie osoby nie powinny narzekać na brak przestrzeni nad głowami. Choć Astra GTC jest autem pięciosobowym, to należy poważnie rozważyć ewentualną jazdę z kompletem pasażerów. W komfortowych warunkach mogą tym samochodem podróżować maksymalnie cztery dorosłe osoby. Przydatnym, zwłaszcza w chłodne dni, jest system QuickHeat. Nagrzewnica Astry GTC jest wspomagana elektrycznie, dzięki czemu już po kilku chwilach od uruchomienia silnika, z otworów wentylacyjnych wydobywa się ciepłe powietrze.
Za plecami pasażerów drugiego rzędu znalazło się natomiast miejsce dla praktycznego, 380-litrowego bagażnika. Warto poświęcić mu nieco uwagi, gdyż zastosowano w nim ciekawe rozwiązanie. Otóż posiada on trzy komory, które w razie potrzeby można zredukować do dwóch. Dzięki temu łatwiej możemy oddzielić mniejsze przedmioty od większych.
Podczas jazdy, Astra GTC zachowuje się pewnie i neutralnie. Nawet bez aktywnego trybu "Sport", niemiecki kompakt może pokonywać zakręty z prędkościami, które są niedostępne dla wielu innych hatchbacków segmentu C. Auto pozwala na
naprawdę wiele. Jest to zasługą nie tylko wspomnianych już 18-calowych kół, lecz przede wszystkim konstrukcji zawieszenia. Z przodu zastosowano rozwiązanie o nazwie HiPerStrut, które znacząco zmniejsza podsterowność pojazdu. Inżynierowie General Motors zmniejszyli kąt nachylenia osi sworznia zwrotnicy i skrócili promień zataczania w porównaniu do aut wyposażonych w tradycyjną kolumnę McPhersona. Zmniejszeniu uległ także zakres zmiany nachylenia kół przedniej osi podczas pokonywania zakrętów. Z tyłu mamy do czynienia z belką skrętną, którą wspomaga drążek Watta. Całość sprawdza się bardzo dobrze nie tylko podczas dynamicznej jazdy, lecz także w czasie codziennej eksploatacji. Zawieszenie Astry GTC pracuje cicho, zapewniając przy tym komfort pasażerom, nawet na drogach o gorszej jakości.
Testowany egzemplarz Astry GTC napędzany był 2-litrowym silnikiem CDTi Ecotec, który początkowo był najmocniejszym dieslem w ofercie tego modelu. 165 KM i 350 Nm to wartości, które całkowicie wystarczają do dynamicznej jazdy. Jednak po sportowej sylwetce można spodziewać się więcej. Do osiągnięcia 100 km/h, Astra GTC z tym silnikiem potrzebuje niecałych 9 sekund. Bez wątpienia duży wpływ ma na to masa auta, wynosząca aż 1495 kg. Atutem 2-litrowej jednostki jest natomiast elastyczność. Bez żadnych oporów przyspiesza już od najniższych
obrotów, zaś zjawisko tzw. "turbodziury" jest właściwie nieodczuwalne.
Silnik ten współpracował z 6-stopniową przekładnią manualną, której praca nie budziła większych zastrzeżeń. Opel mógłby się jednak pokusić o skrócenie skoku lewarka zmiany biegów. Uwaga ta wynika jednak wyłącznie ze sportowego charakteru Astry GTC. Taki układ napędowy zadowalał się umiarkowanym apetytem na paliwo. Biorąc pod uwagę moc oraz masę tego auta, średnie zapotrzebowanie na olej napędowy na poziomie 5,8 l należy uznać za niezły wynik. Co więcej, w trasie bez trudu można zejść poniżej bariery 5 litrów. Ci, którzy chcą korzystać z takiego auta w mieście, muszą się przygotować na spalanie oscylujące wokół 7-7,5 l/100 km.
Podstawowa odmiana Astry GTC Sport, napędzana silnikiem 2.0 CDTi, to wydatek 102 tys. zł. Po wybraniu takich opcji wyposażenia dodatkowego, jak np. bi-ksenonowe światła, autoalarm, system monitorowania ciśnienia w oponach, a także podgrzewane fotele wraz z kierownicą, koszt zakupu tego auta dochodzi do 115 tysięcy zł. To już "tylko" 8 tys. mniej, niż Astra w najmocniejszej wersji OPC. Jednak pod względem osiągów, różnica pomiędzy tymi modelami jest znacznie większa, niż wskazywałaby na to różnica w cenie.
Wybrane dane techniczne Opla Astry GTC i konkurentów:
Marka/model | Opel Astra GTC 1.4 Turbo Enjoy | Renault Megane 1.2 TCe Bose | Volkswagen Scirocco 1.4 TSI Perfectline |
Cena (zł) | 81 450 | 79 550 | 79 990 |
Typ nadwozia/liczba drzwi | Hatchback/3 | Hatchback/3 | Hatchback/3 |
Liczba miejsc | 5 | 4 | 5 |
Wymiary i masy | |||
Długość/szerokość/wysokość (mm) | 4466/1840/1489 | 4312/1808/1423 | 4256/1810/1404 |
Rozstaw kół: przód/tył (mm) | 1584/1588 | 1546/1547 | 1569/1575 |
Rozstaw osi (mm) | 2695 | 2640 | 2578 |
Masa własna (kg) | 1362 | 1280 | 1319 |
Pojemność bagażnika (l) | 380 | 345 | 312 |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 56 | 60 | 55 |
Układ napędowy | |||
Rodzaj paliwa | benzyna | benzyna | benzyna |
Pojemność (cm3) | 1364 | 1199 | 1390 |
Liczba cylindrów | 4 | 4 | 4 |
Napędzana oś | Przednia | Przednia | Przednia |
Skrzynia biegów: | Manualna, 6-bieg. | Manualna, 6-bieg. | Manualna, 6-bieg. |
Osiągi | |||
Moc (KM) przy obr./min. | 120 przy 4200 | 130 przy 5500 | 122 przy 5000 |
Moment obrotowy (Nm) | 200 przy 1850 | 205 przy 2000 | 200 przy 1500 |
Przyspieszenie 0–100 km/h (s) | 10,9 | 9,7 | 9,7 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 192 | 190 | 200 |
Średnie spalanie (l/100 km) | 5,9 | 5,4 | 6,4 |
Emisja CO2 (g/km) | 139 | 124 | 149 |
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?