Okrada taksówkarzy

(tj) - Express Ilustrowany

Łódzcy taksówkarze połączyli siły, by schwytać zuchwałego złodzieja, który systematycznie ich okrada. Przestępca zabiera z samochodów telefony komórkowe, pieniądze, dokumenty i... spokojnie odchodzi. Ma dokładnie opracowany sposób działania. Obrabował kilkunastu kierowców.

 

Mężczyzna zwykle zamawia kurs w centrum miasta, gdzie są bramy przejściowe. Zawsze dzwoni z budki telefonicznej. Wsiada do samochodu i mówi, że trzeba poczekać na jego mamę, żonę lub znajomych, którzy w każdym przypadku mają mieć ze sobą bagaże. Złodziej po kilku minutach wysiada z auta mówiąc, że idzie pospieszyć osoby, na które czeka taksówka.

Okrada taksówkarzy

 

- Gdy wrócił do mojego auta, miał ze sobą sweter. Powiedział, że żona zaraz będzie z walizkami - mówi Karol Gruda, okradziony taksówkarz. - Poprosił, by otworzyć bagażnik. Gdy wysiadłem z nim, powiedział, że schowa do samochodu sweter. Stałem wtedy przy bagażniku i nie widziałem, co robi. A on w tym czasie ukradł mi ze schowka saszetkę ze wszystkimi dokumentami. Za chwilę powiedział, że idzie pomóc żonie nieść bagaże i... zniknął.

 

Podobnych kradzieży było w Łodzi w ostatnich dniach kilkanaście.

 

- Działamy bez rozgłosu i dyskretnie obserwujemy naszych klientów przypominających wyglądem złodzieja - mówią taksówkarze. - Skutecznie oduczymy go sięgania po cudze.

 

- Nie pozwolimy, by ktoś okradał naszych pracowników - mówią Mariusz Bedyniak i Sławomir Rutka, dyrektor i prezes w łódzkich korporacjach. - Wszyscy zrzeszeni u nas taksówkarze są dokładnie poinformowani o złodzieju. Wiedzą, jakie są jego metody działania i jak wygląda. Porozumieliśmy się między sobą, by go dopaść. Jesteśmy czujni.

 

Mężczyzna ma ok. 30 lat. Jest szczupły, zwykle ubrany na sportowo. Włosy ma krótkie, tylko z tyłu lekko dłuższe. Czasami nosi czapkę bejsbolówkę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty