Ulica Braci Staniuków – od przejazdu kolejowego skrzyżowania z ulicą Portową – woła o remont. I to od co najmniej kilku tygodni. Na początku marca, za kierowcami opisaliśmy, że nie da się już bezpiecznie jeździć. Z powodu wyrw i dziur wdzierających się na ulicę od pobocza, kierowcy muszą zjeżdżać na przeciwległy pas ruchu. Wymijając, skupiają się, by nie wpaść w dziurę, zamiast bezpiecznie rozejrzeć się, czy do przejazdu nie zbliża się pociąg.
Choć jeszcze trzy tygodnie temu Zarząd Infrastruktury Miejskiej informował, że dziurawa nawierzchnia zostanie załatana, to od tamtej pory nic nie zrobiono. Dziury w dalszym ciągu straszą. Co więcej, robią się coraz większe.
Nic dziwnego, Braci Staniuków to już ruchliwa miejska ulica. To tamtędy jeżdżą samochody ciężarowe z dostawami dla firm działających w strefie ekonomicznej. To tędy drogę na Ustkę skracają sobie słupszczanie.
Staniuków była drogą wewnętrzną, ale kwestia własności została niedawno zmieniona. Miasto dokonało zamiany działek z prywatnymi inwestorami i Pomorską Agencją Rozwoju Regionalnego oraz gminą Słupsk. Teraz droga należy w pełni do miasta. Jej zarządzaniem wkrótce zajmie się Zarząd Infrastruktury Miejskiej.
Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora ZIM nie ukrywa, że nie jest to droga tzw. pierwszego priorytetu, ale zaznacza, że będzie łatana na bieżąco.
– Dziś służby drogowe pojawią się w tym miejscu i sprawdzą stan nawierzchni – zapewnia.
Do tematu wrócimy. Sprawdzimy, czy dziury załatano.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?