Ponad 116 tysięcy złotych za zaległe mandaty może odzyskać Wrocław do opolskich kierowców, którzy zostali ukarani za parkowanie w złych miejscach.
Do tej pory mandatów nie można było ścigać, bo wrocławski magistrat nie wiedział pod jaki adres wysłać wezwania do zapłaty. Wrocław miał jedynie numery tablic tablice rejestracyjnych, a kiedy na ich podstawie chciał ustalić adresy, wojewoda opolski zażądał za informację o kierowcach ponad 65 tys. zł (po 30 zł za adres). Proces o darmowe przekazanie tych danych toczył się przed warszawskim sądem administracyjnym dwa lata, ale gmina w końcu go wygrała.
Miejscy urzędnicy liczą, że także wojewoda wielkopolski udostępni dane kierowców ze swojego województwa, czego do tej pory odmawiał powołując się na ustawę o ochronie danych osobowych. Wielkopolanie są winni Wrocławiowi ponad 120 tys. zł za zaległe mandaty.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?