- System obejmie również opolski odcinek autostrady A4. Praktycznie płatna będzie cała ta trasa, od granicy z Niemcami aż do Katowic. - informuje Michał Wandrasz, rzecznik opolskiego Oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
W pierwszym roku opłaty pobierane będą na 579 kilometrach autostrad, 554 kilometrach dróg ekspresowych i 432 kilometrach krajówek, łącznie na 1565 km dróg zarządzanych przez GDDKiA.
W styczniu 2012 roku bramki staną na kolejnych 150 kilometrach autostrad i dróg ekspresowych.
Do 2014 roku system, który zastąpi obowiązujące obecnie winiety, obejmie 2880 kilometrów dróg.
Drogowcy szacują, że zyski Skrabu Państwa wynikające z wprowadzenia elektronicznego myta wyniosą 19,5 mld zł do 2018 roku.
Od 1 lipca ciężarówki i autobusy będa musiały być wyposażone w małe urządzenia elektroniczne, tzw. viaBOX-y, wydawane po rejestracji i wniesieniu kaucji na stacjach benzynowych i w 16 punktach obsługi na terenie całej Polski.
Przejechane kilometry naliczane będą automatycznie, a faktury przesyłane co miesiąc. Stawki, uzależnione od wagi pojazdu i emisji spalin, wynoszą od 20 do 53 groszy za kilometr.
- To stanowczo za drogo - przekonuje Józef Stelmachowski, prezes Opolskiego Zrzeszenia Przewoźników Drogowych. - Transport tego nie wytrzyma. Wiele firm zbankrutuje, a te które przetrwają, przeniosą koszt na klientów, co skończy się podwyżką cen i wzrostem inflacji!
Obecnie, przy systemie winiet, przejechanie 1 kilometra kosztuje średnio 8 groszy. Wyliczono to na podstawie badań w 500 firmach transportowych. Nowa, elektroniczna stawka dla najpopularniejszych nie tylko w Polsce ciężarówek o stopniu emisji Euro 3, wynosi aż 46 groszy.
- To przecież sześciokrotna podwyżka! - oburza się Józef Stelmachowski. - W tej sytuacji trudno się dziwić, że kierowcy będą omijać płatne odcinki, gdzie tylko się da.
Zobacz także:Lista dróg, na których będzie obowiązywać elektroniczny system poboru opłat
Twórcy systemu zadbali w kilku miejscach kraju o to, by ciężarówki nie jeździły za darmo drogami alternatywnymi. I tak płatny ma być odcinek drogi krajowej nr 18 między granicą w Olszynie a Golnicami, omijający kilkadziesiąt kilometrów autostrady A4 czy droga krajowa nr 94 między Dąbrową Górniczą a Krakowem.
- Na razie drogą nr 94 na Opolszczyźnie będziemy jeździć za darmo - wyjaśnia Michał Wandrasz. - System rozwijany będzie przez 8 lat, więc w przyszłości i ta trasa będzie płatna.
Bezpłatny, przynajmniej przez najbliższe lata, będzie przejazd popularną „gierkówką” z Katowic do Warszawy. Kierowcy, którzy jeżdżą tą trasą Łodzi powinni jednak pamiętać, że od 1 lipca płatna będzie autostrada A1 między węzłem Bełchatów (w pobliżu Piotrkowa Trybunalskiego) a Tuszynem.
Teoretycznie od lipca za przejazd autostradami, drogami ekspresowymi i niektórymi drogami krajowymi powinni płacić także kierowcy osobówek. W tym roku jednak opłata - 20 gr za kilometr od auta i 10 gr od motocykla - pobierana będzie tylko, na tradycyjnych bramkach, na autostradzie A2 między Strykowem a Koninem. Płatne pozostaną oczywiście autostrady zarządzane przez prywatnych koncesjonariuszy - A1 z Gdańska do Grudziądza, A2 z Konina do Nowego Tomyśla i A4 z Katowic do Krakowa.
Krzysztof Świderski
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?