Obwodnica Włoszczowy do 2020 roku? Sporządzanie dokumentacji już trwa

„Jest szansa na obwodnicę" – pochwalono się na stronach internetowych gminy Włoszczowa i powiatu. Samorządy przygotowują dokumentację. Czy w ciągu 5 lat mieszkańcy doczekają się wreszcie objazdu miasta?

JEST POROZUMIENIE

Burmistrz Włoszczowy Bartłomiej Dorywalski i starosta Zbigniew Matyśkiewicz uzgodnili dwa tygodnie temu ze Świętokrzyskim Zarządem Dróg Wojewódzkich w Kielcach treść porozumienia w formie pomocy rzeczowej, dotyczącego opracowania studium wykonalności z koncepcją obwodnicy, programu funkcjonalno-użytkowego oraz uzyskania decyzji środowiskowej – dokumenty te są niezbędne do budowy układu obwodnicowego Włoszczowy.

Gmina ma się złożyć z powiatem po połowie na sfinansowanie wspomnianych dokumentów. Będzie to koszt około 400 tysięcy złotych. Dokumentacja ma być gotowa do 31 marca 2016 roku. – Mając te dokumenty i zabezpieczone środki finansowe, ogłosimy przetarg. Inwestycja będzie realizowana w systemie zaprojektuj-zbuduj – informuje Damian Urbanowski, dyrektor Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.

OBWODNICA ZA PONAD 50 MILIONÓW

Nowy układ komunikacyjny Włoszczowy będzie miał łącznie 13 kilometrów długości. Objazd dla kierowców jadących drogą wojewódzką 786 od strony Kielc zaczynałaby się przed wjazdem do Włoszczowy, na wysokości obecnej drogi prowadzącej do osiedla Tartak. Jadący od Śląska drogą 786 omijaliby miasto, skręcając w Kuzkach w prawo na Ewinę.

Łączny koszt budowy południowej obwodnicy miasta ma wynieść 50-60 milionów złotych. Inwestycja będzie realizowana w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego na lata 2014-2020. – Jest już wpisana do tego programu – twierdzi dyrektor Urbanowski. Starosta Matyśkiewicz uważa, że najbardziej realny termin budowy obwodnicy to końcówka nowej perspektywy unijnej (około 2020 roku).

W tym tygodniu władze samorządowe Włoszczowy mają podpisać stosowne porozumienie o współfinansowaniu inwestycji w Urzędzie Marszałkowskim w Kielcach. – Od stycznia prowadzimy rozmowy dotyczące obwodnicy. Mamy zgodę i wstępne porozumienie – opowiadał na ostatniej sesji Rady Powiatu w ubiegłym tygodniu Zbigniew Matyśkiewicz.

JESZCZE ROK TEMU NIE BYŁO NADZIEI

Rozmowy o budowie obwodnicy Włoszczowy trwają od lat. We wrześniu 2013 roku odbyło się spotkanie w Urzędzie Marszałkowskim z włodarzami gminy Włoszczowa i powiatu. Nasi samorządowcy chcieli, żeby przy okazji modernizacji drogi wojewódzkiej 786 powstała też obwodnica.

– Była wizja obwodnicy przy drodze 786. Prowadziliśmy rozmowy w tej sprawie, ale dzieliła nas jedna rzecz. Chcieliśmy, żeby zrobiono to w latach 2014-2020. Takiej gwarancji nikt nam nie mógł wówczas dać. Dlatego rozmowy się przedłużyły. Teraz mamy informację, że nasza obwodnica jest wpisana do Regionalnego Programu Operacyjnego. Nie możemy tego zaprzepaścić – tłumaczy starosta Matyśkiewicz.

W PLANACH OD PRZESZŁO 40 LAT

O obwodnicach omijających Włoszczowę mówiło się od przeszło 40 lat. W tej sprawie zawiązał się nawet Społeczny Komitet Obywatelski, który już ponad 10 lat temu zebrał przeszło 1000 podpisów mieszkańców, domagających się budowy obwodnicy miasta.

Włoszczowianie narzekali na duże natężenie ruchu kołowego (głównie za sprawą samochodów ciężarowych), nadmierny hałas przekraczający dopuszczalne normy, zagrożenie bezpieczeństwa pieszych, dewastację ulic, szkody budowlane (między innymi zagrożony zabytkowy kościół i budynki mieszkalne) oraz zanieczyszczanie środowiska.

Władze samorządowe kolejnych kadencji niejednokrotnie obiecywały w swoich programach wyborczych, że problem ten zostanie rozwiązany. Jednak, gdy przyszło się z nim realnie zmierzyć, sprawa ich przerastała. Dla władz gminy i powiatu wszystkich poprzednich kadencji obwodnica była utopią, zadaniem niemożliwym do wykonania przez samorząd lokalny z uwagi na olbrzymie koszty.

Gdy nasi włodarze występowali do Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich i Urzędu Marszałkowskiego o uwzględnienie w planach wieloletnich tej inwestycji, ciągle padała ta sama odpowiedź, że z braku pieniędzy musi być przesunięta w czasie.

OBIETNICE POLITYKÓW

W 2007 roku nowy burmistrz Włoszczowy Bartłomiej Dorywalski pochwalił się mieszkańcom, że budowa ponad 5-kilometrowej obwodnicy południowej we Włoszczowie, dzięki ministrowi Przemysławowi Gosiewskiemu, została zapisana w Regionalnym Programie Operacyjnym Województwa Świętokrzyskiego na lata 2007-2013 w ramach projektu przebudowy drogi wojewódzkiej 786 Kielce – Włoszczowa - granica województwa świętokrzyskiego.

W 2008 roku goszczący we Włoszczowie Marcin Perz, ówczesny członek Zarządu Województwa Świętokrzyskiego z Prawa i Sprawiedliwości zapewniał, że włoszczowska obwodnica na pewno powstanie po 2010 roku, gdyż jest zapisana w projekcie modernizacji drogi 786. Twierdził on, że będzie kosztować około 30 milionów złotych, ale województwo nie ma pieniędzy na jej budowę. Wszystkie te obietnice nie zostały zrealizowane.

Rafał BANASZEK
[email protected]