Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obwodnica Lublina będzie z opóźnieniem

Aleksandra Dunajska
Obwodnica Lublina będzie z opóźnieniem Fot: Jacek Babicz/Archiwum
Obwodnica Lublina będzie z opóźnieniem Fot: Jacek Babicz/Archiwum
Obwodnica Lublina miała być gotowa w grudniu. Tak się jednak nie stanie. - Termin jest poważnie zagrożony - przyznaje Marian Nagórny, dyrektor lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Drogowcy nie chcą określać dokładnie, jak duże będzie opóźnienie. Stopień zaawansowania prac wskazuje jednak, że będzie

Obwodnica Lublina będzie z opóźnieniem Fot: Jacek Babicz/Archiwum
Obwodnica Lublina będzie z opóźnieniem Fot: Jacek Babicz/Archiwum

to co najmniej pół roku. A to i tak jeden z lepszych scenariuszy. Najgorzej jest na odcinku obwodnicy między węzłami Lublin "Sławinek" i "Rudnik". - Zgodnie z umową termin realizacji inwestycji upływa 6 grudnia. Jednak nasze obserwacje postępu prac nie napawają optymizmem - mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik lubelskiej GDDKiA. - Jest jeszcze dużo do zrobienia. Są co prawda miejsca, gdzie położona jest już masa bitumiczna, ale są też takie, gdzie trwają jeszcze prace ziemne - dodaje.

Bardziej zaawansowany jest odcinek między węzłami Lublin "Rudnik" i Lublin "Felin". Część tego fragmentu trasy - od Felina do węzła Lublin "Zadębie" - może być jedyną, która ma szansę na ukończenie jeszcze w tym roku. Ale żeby tak się stało roboty musiałyby bardzo przyspieszyć.

Opóźnienia mają swoje źródło już  w 2011 r. Firma Dragados podpisała umowę na realizację dwóch odcinków obwodnicy w grudniu, ale prace rozpoczęła z poślizgiem. Miała m.in. problemy ze znalezieniem podwykonawców. W połowie 2012 r. szefów Dragadosa wezwał na dywanik Lech Witecki, dyrektor centrali GDDKiA. Po rozmowach widać było postęp i inwestor liczył, że ekspresówka mimo wszystko powstanie zgodnie z planem. Dziś widać, że nadzieje były przedwczesne.

Ostatnio w sprawie Dragadosa też interweniowała Warszawa. Odbyło się m.in. spotkanie przedstawicieli hiszpańskiej firmy z ministrem transportu Sławomirem Nowakiem.

- Dragados cały czas zapewniał nas, że zrealizuje inwestycję w określonym w umowie terminie. Teraz mamy jednak co do tego poważne zastrzeżenia - podkreśla Krzysztof Nalewajko.

Opóźnienie budowy trasy niesie za sobą także dodatkowe problemy.  

Bez obwodnicy będzie droga donikąd
Opóźnienie budowy obwodnicy Lublina  niesie ze sobą dalsze konsekwencje. Bez ukończenia trasy kierowcy długo nie skorzystają także z S17 między węzła- mi Jastków i Lublin "Sławinek".

Ten odcinek "siedemnastki" miał być gotowy w czerwcu 2013 roku. Powstanie jednak z opóźnieniem, spowodowanym wy-dłużeniem prac w dolinie Ciemięgi. - Został podpisany aneks do umowy z Budimeksem. Termin realizacji inwestycji wyznaczono na 24 października - mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik lubelskiego oddziału GDDKiA.

Jednak nawet kiedy fragment trasy będzie  zrobiony, kierowcy nim nie pojadą. Odcinek łączy się bowiem z obwodnicą i bez niej z ekspresówki nie da się zjechać - trasa będzie ślepa.  W  przyszłości do węzła "Sławinek" pro-wadzić będzie budowane przez miasto Lublin przedłużenie al. Solidarności. Ale finał tej inwestycji też planowany  jest dopiero na jesień przyszłego roku.
Jedno z możliwych rozwiązań  tego problemu to budowa tymczasowego zjazdu z S17 na obecną drogę krajową Lublin - Warszawa w Baraku. Ale taka inwestycja to dodatkowy koszt, nie- przewidziany wcześniej w budżecie na realizację "siedemnastki". Jak duży - drogowcy nie zdradzają. Wiadomo jednak, że mają wątpliwości, czy wydawać pieniądze na drogę, którą za jakiś czas trzeba będzie rozebrać.  

Z drugiej strony, pozostawienie pustej drogi na kilka miesięcy (co najmniej, bo nie jest pewne, kiedy obwodnica zostanie oddana do użytku) też generuje straty. Chodzi m.in. o wydatki na ochronę. Poza tym biegłby termin gwarancji, podczas gdy trasa nie byłaby użytkowana.  

Co zrobią drogowcy? Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły. - Dajmy czas Budimeksowi na dokończenie robót, a nadzorowi budowlanemu na wydanie pozwolenia na użytkowanie  (odcinka między węzłami Jastków i Lublin "Sławinek" - red.) - zaznacza Krzysztof Nalewajko.

źródło: Kurier Lubelski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty