O CO2 w tym chodzi?

Łukasz Bąk, publicysta Dziennika Gazeta Prawna
fot: Archiwum Polskapresse
fot: Archiwum Polskapresse
Moc, spalanie, prędkość maksymalna, pojemność bagażnika – wszystko to staje się nieważne. Obecnie najistotniejsze w każdym samochodzie jest to, ile CO2 emituje do atmosfery. Nie chodzi jednak wcale o to, aby ochronić przed wyginięciem Misie Polarne. Po prostu w ten sposób ekologowie postanowili udusić gospodarkę. Następnie uduszą nas samych. Dosłownie.

W podstawówce zawsze uważałem na lekcjach biologii. Nie dlatego, że fascynowałem się życiem pierwotniaków czy planowałem

Łukasz Bąk, publicysta Dziennika Gazeta Prawna, Fot: Archiwum Polskapresse
Łukasz Bąk, publicysta Dziennika Gazeta Prawna, Fot: Archiwum Polskapresse

rozszczepiać łańcuchy DNA. Po prostu Pani „Biolożka” miała biust w rozmiarze D, nogi do sufitu i nosiła przy tym wszystkim wspaniałą bieliznę. Dlatego jako dwunastolatek oświadczyłem się jej przy całej klasie, wręczając przy okazji korale z jarzębiny i kasztanów. I zawsze uważnie wsłuchiwałem się w każde jej słowo. Stąd do dziś pamiętam, że nie byłoby na świecie ani nas, ani niczego innego, gdyby nie proces fotosyntezy – otóż na dietę wszystkich roślin na ziemi składają się trzy składniki: słońce, woda i dwutlenek węgla. Tylko one trzy, połączone razem, sprawiają, że roślina nie tylko rośnie, ale również – produkuje tlen. Nie uwierzycie, ale nawet do mojego akwarium muszę wstrzykiwać raz dziennie CO2 – po to, aby wodna roślinność rosła, wytwarzała tlen i żeby mi się neonki, krewetki i raki nie podusiły.

Innymi słowy, im więcej dwutlenku węgla produkujemy, tym lepiej dla nas wszystkich – żywimy bowiem rośliny, a one odwdzięczają się nam dając nam więcej tlenu. A więcej tlenu to więcej energii. Na wszystko i do wszystkiego. Także do pracy. A więcej pracy, to także lepiej rozwinięta gospodarka. I wyższe zarobki. Łatwo zatem dojść do wniosku, że im więcej dwutlenku węgla byśmy produkowali, tym bogatsi byśmy byli. Ale nie jesteśmy bo banda nieuków i frustratów latających w pomiętych gaciach z lnu i przypinających się do drzew, którzy poza zasadzeniem rabatki stokrotek niczego w życiu nie osiągnęli, doszła do wniosku, że CO2 nam szkodzi. Sprawia, że klimat nam się ociepla, że topnieją lodowce, że Morze Arktyczne zamienia się w zupę rybną, oraz że Misie Polarne widuje się w już na przedmieściach Bydgoszczy. Nie jest przypadkiem to, że kryzys gospodarczy dopadł Europę akurat w momencie, gdy dostała świra na punkcie ekologii i dwutlenku węgla. Rośliny maja po prostu mniej pokarmu, przez to produkują mniej tlenu, a w efekcie my mamy niedotlenione mózgi.

Jestem więcej niż pewien, że wszyscy ekolodzy mieli tak brzydkich wykładowców w szkole, że każdą lekcję biologii spędzali na wagarach. Najgorsze jednak jest to, że – choć są niedouczeni – to jednocześnie są bardzo wpływowi. Znaleźli paru polityków, którzy również uwierzyli w zabójczą moc dwutlenku węgla i namówili ich, aby wprowadzili system „każący” samochody za to, że produkują za dużo CO2. W efekcie tego każe się nam dzisiaj jeździć hybrydami, autami elektrycznymi i silnikami o pojemności sokowirówki. W tle oczywiście kryją się pieniądze – zieloni w poniedziałek dostają sowitą dotacje od brukselskich polityków, we wtorek kupują nowy, mocniejszy sprzęt nagłaśniający, a w środę krzyczą na pół Europy, jak to niedługo foki nie obejrzymy nawet w zoo. A politycy? Mają w tym konkretny interes – im więcej dwutlenku emituje nasze auto, tym więcej mogą z nas zedrzeć. I tak ten układ ekologiczno-polityczny się zamyka. Obawiam się, że jeżeli szybko go nie zerwiemy to niebawem się udusimy. Udusi się nawet moja dawna „Biolożka”, która naprawdę miała czym oddychać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty