Jak tłumaczy Arkadiusz Bąk, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Tychach, sześciomiesięczne opóźnienie
wynika z trzech powodów.
- Pierwszy to konieczność dostosowania dokumentacji projektowej do aktualnych uwarunkowań. Drugi to niesprzyjające warunki atmosferyczne, czyli długa zima, która wstrzymała prace aż do połowy kwietnia i intensywne deszcze na przełomie kwietnia i maja. Trzeba też pamiętać o trudnej sytuacji finansowej branży budowlanej - mówi.
Inwestor zapewnia, że jeszcze w tym roku ma być gotowa jedna nitka drogi.
- Naszym założeniem jest, by przed zimą przełożyć ruch. W dalszym ciągu odbywać się będzie jednym pasem w obu kierunkach, ale już po nowym asfalcie na całym, prawie 6,5-kilometrowym odcinku - mówi Tomasz Sikora, dyrektor segmentu budownictwo infrastrukturalne Polimex Mostostal.
Wciąż kierowcy muszą liczyć się z tym, że postoją w korkach. Jeśli stoicie akurat przy straży pożarnej w Tychach, spójrzcie na dwupoziomowy węzeł, jaki tu powstaje - to najbardziej spektakularna część przebudowy "jedynki" (zastąpi tradycyjne skrzyżowanie ze światłami).
Feralny odcinek DK1 można jednak ominąć. My radzimy z Katowic kierować się DK 81 w stronę Skoczowa albo autostradą A4 i drogą S1 w kierunku Cieszyna (zjeżdżamy do Lędzin lub Imielina). Dalej kierujemy się na DW 931 do Pszczyny. Można wybrać tzw. starą drogę do Bielska, czyli pojechać ul. Bielską przez centrum Tychów i Kobiór.
źródło: Dziennik Zachodni
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
