Sulęcińska drogówka kontrolowała prędkość w miejscowości Miechów, przez którą przejeżdżał, a tak właściwie pędził 23-latek. Kierowca Skody śpieszył się tak bardzo, że postanowił wyprzedzić inny pojazd na skrzyżowaniu, przekraczając przy tym dozwoloną prędkość o 44 km/h.
Naocznymi świadkami jego wyczynów byli policjanci Wydziału Ruchu Drogowego. Podczas kontroli okazało się, że chłopak ma uprawnienia od niespełna roku, co oznacza, że limit jego punktów karnych wynosi 21. Jego szarżę na drodze mundurowi ocenili na równe „oczko”, a że ów kierowca już posiadał 2 punkty za wcześniejsze wykroczenie, to koniec tej historii okazał się być dla niego wyjątkowo dokuczliwy. Otóż osiągając łączną ilość 23 punktów karnych, funkcjonariusze automatycznie zobowiązani zostali do wnioskowania o sprawdzenie kwalifikacji kierowcy.
Co to oznacza? Aby móc dalej jeździć, młody kierowca ma dokładnie miesiąc na ponowne podejście do egzaminu na prawo jazdy, jeśli tego nie zrobi Starosta (lub w innym przypadku Prezydent Miasta) wyda decyzję administracyjną o cofnięciu uprawnień. To nie koniec konsekwencji dla 23-latka. Za popełnione wykroczenia drogowe został ukarany mandatem karnym w wysokości 2200 złotych.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?