Nowy remont i gigantyczne korki na wyjeździe z Poznania!

Od początku roku 2015 do połowy maja jadący starą obwodnicą Poznania, czyli ulicami Lechicką i Lutycką oraz wyjeżdżający z miasta ul. Dąbrowskiego będą musieli liczyć się z dużymi utrudnieniami w ruchu.  Dlatego, że z uwagi na stan techniczny trzeba przeprowadzić remont wiaduktu, który znajduje się u zbiegu ulic Lutyckiej i Dąbrowskiego (droga krajowa 92).

- Trzeba wyremontować wiadukt na ul. Dąbrowskiego, który znajduje się nad ul. Lutycką. Będą tam tworzyć się duże korki. - Obiekt ma już około 40 lat - mówi Kazimierz Skałecki, wiceprezes Poznańskich Inwestycji Miejskich. - Przez te lata na tyle się zużył, że trzeba koniecznie przeprowadzić jego remont - dodaje.

Gdyby jeszcze poczekać kilka lat (jak to miało miejsce w przypadku estakady katowickiej, której przebudowa ma się rozpocząć w grudniu lub styczniu), to trzeba by było zamknąć wiadukt i wybudować go od nowa.

- W tym przypadku na szczęście będziemy mogli ograniczyć uciążliwości, które napotkają kierowcy na tych bardzo ruchliwych ulicach - zapowiada Kazimierz Skałecki. Już wiadomo, że trzeba będzie w tym miejscu zwęzić jezdnie do jednego pasa ruchu.

Z tego powodu mogą tworzyć się korki zarówno na ul. Lutyckiej, jak też i Dąbrowskiego. Tym bardziej że w tym rejonie krzyżują się jedne z dwóch głównych tras, którymi tiry wyjeżdżają z Poznania. - W sumie dalej jest już zwężenie, czyli można powiedzieć, że powstawanie utrudnień, zatorów zmieni swoje miejsce, będzie to dalej od granic Poznania - stwierdza wiceprezes PIM. W zależności od postępu prac zamykane będą inne nitki.

Co trzeba zrobić? -  Musimy między innymi wymienić niektóre ze słupów, naprawić dylatacje, łożyska - zapowiada Kazimierz Skałecki. Prace powinny rozpocząć się na początku roku. Roboty budowlane mają potrwać do 15 maja, jednak całość prac może potrwać, jak wynika z umowy z wykonawcą, o miesiąc dłużej (takie jak malowanie linii, ustawienia znaków, różne wykończenia). Całość będzie kosztować prawie 1,85 milionów złotych.

Niestety, dla kierowców, którzy będą musieli przejeżdżać całą ulicą Dąbrowskiego, jest jeszcze jedna wiadomość. W przyszłym roku (prawdopodobnie od września) ma się rozpocząć  przebudowa w rejonie skrzyżowania z ul. Żeromskiego i Szpitalną. Tam już w tym miesiącu trzeba było przeprowadzić awaryjne naprawy torowiska tramwajowego, które jest w opłakanym stanie technicznym.

Co będą jeszcze naprawiać?
Znaczna część poznańskich wiaduktów została przebudowana w ostatnich latach (Antoninek, Górczyn, wcześniej Narutowicza - ul. Obornicka). Wciąż są jeszcze takie, które czekają na naprawę.

Wśród nich wymieniany jest most Lecha (przez Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego). Nad Wartą łączy on ulicę Lechicką, która jest częścią drogi prowadzącej z Warszawy do Berlina (ta sama, na której znajduje się wiadukt na ul. Lutyckiej nad Dąbrowskiego). Nie wiadomo jeszcze, kiedy mogą ruszyć prace przy jego przebudowie, ale z pewnością stworzą one ogromne utrudnienia w ruchu. W złym stanie technicznym jest także most kolejowy na Starołęce. Obok niego była droga dla pieszych i rowerzystów, którą zamknięto. W planach nie wymienia się także konkretnych dat możliwości rozpoczęcia budowy wiaduktów nad torami kolejowymi na ul. Grunwaldzkiej (pomiędzy Poznaniem a Plewiskami) i ul. Starołęckiej (ma prowadzić w stronę Starołęki, Głuszyny i Rogalina). Wciąż trwają prace przy przebudowie mostu (wiaduktu) Uniwersyteckiego. Prace powinny zakończyć się wraz z oddaniem do użytku przebudowanej Kaponiery, czyli w sierpniu przyszłego roku. W styczniu lub lutym mają przez niego kursować tramwaje, natomiast samochody będą jeździły nową nitką, ale tylko w stronę Świętego Marcina.

                                                                                              Źródło: Głos Wielkopolski