Nowe rondo powstanie w Koszalinie

W ratuszu stwierdzono, że skrzyżowanie jest już w opłakanym stanie. Koleiny, które z roku na rok powiększają się, doprowadziły do tego, że asfalt pilnie wymaga wymiany. Pojawił się też pomysł, by zbudować tu przy okazji rondo. Z tym, że nie było na to pieniędzy.

W końcu jednak, gdy okazało się, że na remoncie Gdańskiej można zaoszczędzić (drugi przetarg, po zejściu z placu budowy słupskiego Przedsiębiorstwa Drogowo- -Mostowego, wygrała firma Strabag), władze miasta zmieniły zdanie. Do zaoszczędzonych 2 mln zł dorzuciły 4 mln zł z puli na planowany remont dalszego odcinka Gdańskiej i te 6 milionów powinno teraz spokojnie wystarczyć na przebudowę skrzyżowania. Przetarg na roboty już został ogłoszony. 5 sierpnia Zarząd Dróg Miejskich ma rozstrzygnąć, kto będzie budował nowe rondo w Koszalinie. Jeżeli wszystko dobrze pójdzie, to we wrześniu, a więc po sezonie, rozpocznie się kapitalny remont skrzyżowania, które w końcu będzie rondem im. kardynała Ignacego Jeża nie tylko z nazwy. Co zostanie zrobione? Wykonana zostanie cała nowa podbudowa i infrastruktura.

Skrzyżowanie zostanie przebudowane na rondo bez świateł. Wykonana zostanie ścieżka rowerowa i chodniki. Nowe oświetlenie, odwodnienie, m.in. przebudowana zostanie sieć c.o. Prace mają być prowadzone tak, aby nie zakłócać ruchu na krajowej „szóstce”. Zakończenie robót przewidziano do 30 marca przyszłego roku. Główne prace budowlane zostaną zakończone jeszcze w tym roku.

To rondo ma być większe od ronda „Solidarności” u zbiegu ul. Krakusa i Wandy, Gnieźnieńskiej i Połczyńskiej. – Będzie miało po trzy pasy na wjazdach – mówi Jan Sontowski, projektant.

– Tak samo, jak to w Kołobrzegu, przy wjeździe do strony Koszalina. I nikt nie będzie musiał nikomu zajeżdżać drogi. Każdy pas będzie wydzielony do innego skrętu. I na każdym pasie będą wymalowane odpowiednie strzałki, więc kierowcy nie powinni mieć problemów z przejazdem.

Wyjaśnijmy jeszcze, że skrajny pas będzie do skrętu w prawo, np. z Gdańskiej w Jana Pawła II, z Jana Pawła II w Fałata, z Fałata w Orląt Lwowskich, z Orląt Lwowskich w Gdańską. A co z pieszymi? Dla nich po przebudowie też już nie będzie sygnalizacji świetlnej. – Przejścia będą tam, gdzie są teraz – mówi projektant.

 – Z tym że w miejscu gdzie będą trzy pasy, to tam dla pieszych pomiędzy dwoma pasami a jednym pasem będzie wysepka, tak będzie zgodnie z przepisami. Sprawdzaliśmy podobne miejsca i nie dochodzi tam do potrąceń. Tak jest np. w Kołobrzegu i w Słupsku. Jeszcze w tym roku zostanie zakończony główny remont ulicy Gdańskiej na nitce wyjazdowej z miasta (na czas wakacji główne prace przerwano, by nie korkować przejazdu, a prowadzone są tylko roboty na poboczach). Termin całkowitego zakończenia tego etapu robót jest przewidziany wiosną 2012 r.

A co z obiecywanym rondem na skrzyżowaniu ul. Gdańskiej z Rolną? To ma powstać dopiero, gdy zostanie wybudowany przez miasto obiecany przy ul. Rolnej park wodny, a więc nie szybciej niż w 2014 – 2015 roku. Budowa tego ronda wiąże się też z kolejną inwestycją, mianowicie z budową łącznika (to też ul. Rolna) między ul. Śniadeckich a Gdańską, który biegnie koło hali widowiskowo-sportowej.

Marzena SutrykŹródło: gk24.pl