Nowe ronda w Zielonej Górze ułatwią nam życie

Wiesław Widecki, młodszy inspektor, szef lubuskiej drogówki wręcz namawia, by przebudowywać obecne skrzyżowania na ronda: - W tym kierunku idzie cała Europa. Powodów jest kilka, a najważniejsze to usprawnienie ruchu i poprawa bezpieczeństwa. Z naszych statystyk wynika, że jeśli nawet na rondzie dojdzie do zderzenia aut, to skutki są mało tragiczne. Powód? Ronda wymuszają na kierowcach ograniczenie prędkości i zwiększoną uwagę.
I szef drogówki radzi: - Budujmy ronda!

- 20 lat temu przez kilka miesięcy mieszkałem w Anglii. Byłem zachwycony rondami, których tam było pełno. Cieszę się, że dziś Zielona Góra może się nimi pochwalić - mówi kierowca Sebastian Żwirko. - Naliczyłem ich w mieście 19. Dobrze, że budują się kolejne...
Teraz niewątpliwie największą inwestycją jest przebudowa ronda PCK. Dotychczas skrzyżowanie to cieszyło się złą sławą. Co kilka dni dochodziło tam do kolizji i wypadków. Dlatego w niektóre dni obok ronda dyżurowało nawet kilka lawet. Po przebudowie ma być bezpieczniej. Powstaną cztery pasy. Tym najbardziej skrajnym prawym nawet ominiemy skrzyżowanie. Później będziemy mieli do wyboru trzy pasy, lewy do jazdy w lewo, środkowy do jazdy na wprost i skrętu w lewo, natomiast prawy - do jazdy na wprost. Zakończenie inwestycji 30 września.
Kolejne rondo powstaje na skrzyżowaniu ulic Batorego i Energetyków. Ma być gotowe 30 czerwca. Dzięki niemu ułatwiony będzie wjazd w ulice Batorego i Energetyków. Przed budową, kierujący bardzo często stali w długich korkach. Przy Trasie Północnej zlokalizowanych jest kilka marketów.

Już jesienią rozpocznie się remont Trasy Północnej. Tu też zaplanowano "okrągłe" skrzyżowanie na wysokości firmy ADB. Ma ono z jednej strony ułatwić wjazd i zjazd z Trasy Północnej w os. Zastalowskie oraz do położonych w pobliżu salonów i zakładów pracy. Władze Zielonej Góry nie ukrywają też, że przy Trasie Północnej (w sąsiedztwie ADB) planują utworzenie kolejnej strefy ekonomicznej. Tam mają powstać kolejne zakłady pracy. Rondo pozwoli, by można było do nich dojechać. A także zwiększy bezpieczeństwo na Trasie Północnej. Pędzące nią samochody będą musiały zwolnić.
Ale to jeszcze nie wszystko. Przy ul. Wrocławskiej, w okolicy dawnej Hali Ludowej, ma powstać nietypowe rondo, tzw. turbinowe. Na czym polega nowość? Na tym, że wjeżdżającym nadaje się odpowiedni kierunek jazdy.
- Nie ma możliwości tasowania się na pierścieniu wewnętrznym - tłumaczy Paweł Urbański, dyr. departamentu ds. inwestycji i zarządzania drogami. - Na tego typu rondach, przepustowość aut jest większa niż na tradycyjnych, od kilku do kilkunastu procent w zależności od liczby pasów.

Byłoby to pierwsze rondo turbinowe w mieście. Wybudować je ma prywatny inwestor, który postawi obiekty w miejscu dawnej Hali Ludowej. Pierwotnie chciał, by powstało tu tradycyjne, tańsze okrągłe skrzyżowanie. Ale po prawie rocznych negocjacjach z miastem ustalono, że będzie to nowoczesne. Na razie jednak nie musimy się obawiać, że kolejna część Winnego Grodu zostanie zablokowana z powodu budowy. Ta inwestycja rozpoczęłaby się w przyszłym roku.
- O takim samym rondzie turbinowym myślimy na skrzyżowaniu al. Wojska Polskiego z ul. Zacisze - przyznaje P. Urbański.
Kiedy tu mogłaby się rozpocząć budowa? Na razie nie wiadomo. Na przeszkodzie stoi kamienica zaliczana do zabytków. Potrzebne są inne rozwiązania, projekty itd. Więc pewnie na to rondo przyjdzie nam jeszcze poczekać...

Czesław Wachnik
Leszek Kalinowski
68 324 88 29
[email protected]