Producenci samochodów podają do wiadomości, że ich "diesel" wyposażony jest w układ wtryskowy nowej generacji. Na czym więc polegają te rewelacje?
Czołowi producenci aparatury wtryskowej, niemiecki Bosch i amerykański Delphi, konkurując ze sobą wprowadzają na rynek coraz nowocześniejsze rozwiązania. To od nich i wielu mniejszych, często nieznanych firm, wytwórcy samochodów kupują gotowe urządzenia.
Wtryskiwacze piezokrystaliczne w dieslach
Najbardziej rozpowszechnionym systemem wtrysku paliwa do silnika wysokoprężnego jest układ common rail. Umożliwia on wtryśnięcie niemal dowolnej dawki paliwa podzielonej na kilka porcji, a realizują to zadanie m.in. wtryskiwacze. W dotychczas stosowanych rozwiązaniach zaworem wtryskowym wtryskiwacza steruje cewka elektromagnesu.
W układzie common rail trzeciej generacji firmy Bosch wprowadzono wtryskiwacze piezokrystaliczne. W rozwiązaniu tym wykorzystano właściwość piezokryształów, które odkształcają się w polu elektrycznym. Ruch piezokryształów przenoszony jest na iglicę zaworu bez zastosowania dodatkowych elementów mechanicznych. Wtryskiwacze piezokrystaliczne reagują w czasie jednej dziesięciotysięcznej sekundy - o połowę szybciej niż wtryskiwacze
elektromagnetyczne.
Zaletami tego rozwiązania są bardziej precyzyjne dozowanie zadanej ilości paliwa, lepsze rozpylenie paliwa w komorze spalania, skrócenie odstępów między poszczególnymi wtryskami, a także obniżenie emisji szkodliwych substancji o 20%, w porównaniu z obecnie stosowanymi rozwiązaniami z wtryskiwaczami elektromagnetycznymi.
Nowe pompowtryskiwacze
Drugim systemem wtrysku paliwa w dieslach są pompowtryskiwacze, stosowane w samochodach osobowych przez koncern Volkswagen. Specjalnie dla niego Bosch na początku 2005 r. rozpocznie produkcję unowocześnionych pompowtryskiwaczy. Od obecnie stosowanych różnią się ilością, rozmieszczeniem, średnicą i kształtem otworów wtryskowych umieszczonych w dwóch szeregach. Nowy pompowtryskiwacz ma dwie współosiowe iglice otwierane przez zawór elektromagnetyczny. Pierwszy szereg dostarcza paliwo na początku procesu spalania lub w przypadku niepełnego obciążenia silnika. Próby wykazały łagodniejszy przebieg procesu spalania oraz obniżenie emisji cząstek stałych i tlenków azotu o 25 - 40%. Po podłączeniu drugiego szeregu otworów wzrasta moc silnika przy zachowanym ciśnieniu wtrysku. Zmiany te mają usunąć efekt tzw. twardego biegu, który wyróżnia się m.in. wzmożoną głośnością.
Zdaniem ekspertów w przyszłości silniki wysokoprężne będą zastępować benzynowe, nawet na rynkach obu Ameryk. Co odważniejsi, już teraz starają się przekonać Amerykanów, że diesel, to fajna rzecz.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?