Nowe Audi A6 2018. Pierwszy test sedana

Jakub Mielniczak
Zaprezentowane właśnie w Polsce nowe Audi A6 w zasadzie niczym nie zaskakuje. Z drugiej strony, auto robi niesamowite wrażenie poziomem technologii, dynamiką jazdy oraz designem. I w dodatku jest zaprojektowane przez Polaka!Fot. Audi
Zaprezentowane właśnie w Polsce nowe Audi A6 w zasadzie niczym nie zaskakuje. Z drugiej strony, auto robi niesamowite wrażenie poziomem technologii, dynamiką jazdy oraz designem. I w dodatku jest zaprojektowane przez Polaka!Fot. Audi
Zaprezentowane właśnie w Polsce nowe Audi A6 w zasadzie niczym nie zaskakuje. Z drugiej strony, auto robi niesamowite wrażenie poziomem technologii, dynamiką jazdy oraz designem. I w dodatku jest zaprojektowane przez Polaka!

Parys Cybulski, stylista na co dzień pracujący w Ingolstadt, obecny w czasie prasowej premiery zaprojektowanej przez siebie limuzyny przyznał, że jego celem nie było wprowadzanie rewolucji w wyglądzie nowego A6. Klienci kupujący biznesowe sedany cenią nowoczesną konserwatywność i dyskretną ewolucję. To dlatego na pierwszy rzut oka nowy model Audi A6 (o fabrycznym kodzie C8), niektórym może przypominać jedynie model po liftingu. Zmiany na zewnątrz są dyskretne - obejmują głównie kształt przedniej i tylnej części auta.

Zaprezentowane właśnie w Polsce nowe Audi A6 w zasadzie niczym nie zaskakuje. Z drugiej strony, auto robi niesamowite wrażenie poziomem technologii,
Zaprezentowane właśnie w Polsce nowe Audi A6 w zasadzie niczym nie zaskakuje. Z drugiej strony, auto robi niesamowite wrażenie poziomem technologii, dynamiką jazdy oraz designem. I w dodatku jest zaprojektowane przez Polaka!

Fot. Audi

Patrząc na auto z boku widzimy linię dachu łukowato opadającą ku tyłowi, która jest znana z poprzednich generacji tego niemieckiego sedana. Można zauważyć, że zmieniono mocowanie lusterek - „ze słupków A przesunięto je nieco ku tyłowi drzwi, co ma uzasadnienie w aerodynamice - we wnętrzu auta jest po prostu ciszej” - mówi Cybulski. Audi chwali się technologią zaczerpniętą z limuzyny A8 - przykładów można wymieniać wiele: weźmy chociażby opcjonalne lampy przednie HD Matrix LED (dopłata 10 950 zł), które wyglądają obłędnie i tak też świecą. Snop światła może sięgać nawet 600 metrów i dynamicznie dopasowuje się on do aktualnej sytuacji na drodze nie dopuszczając do oślepienia kierowców aut jadących z naprzeciwka. Na życzenie układ można uzupełnić asystentem jazdy nocnej (12 010 zł), którego zasięg wykracza poza to, co oświetlają lampy przednie. Układ oparty na kamerze termowizyjnej wykrywa ruchome obiekty (np. pieszych i rowerzystów) informując o nich kierowcę.

 Zobacz także: Seat Ibiza 1.0 TSI w naszym teście

 

Za dopłatą w A6 można mieć też tylną oś skrętną (w pakiecie z aktywnym zawieszeniem 16 310 zł), dzięki której ten duży sedan ma zwrotność porównywalną z kompaktem A3. Producent chwali się, że nowe A6 może być maksymalnie wyposażone w 39 systemów wsparcia kierowcy! Do najciekawszych należą asystent wydajności zachęcający drganiami pedału gazu do zdjęcia z niego stopy w sytuacji, gdy sprzyja temu sytuacja drogowa, czy system Side Assist rozszerzony o funkcję ostrzegającą przy wysiadaniu z auta. Jeżeli dla kogoś ważne jest dobry system audio w samochodzie, może doposażyć A6 w nagłośnienie Bang & Olufsen. Imponuje on jakością dźwięku i ceną (36 030 zł).

 [page_break]

Zaprezentowane właśnie w Polsce nowe Audi A6 w zasadzie niczym nie zaskakuje. Z drugiej strony, auto robi niesamowite wrażenie poziomem technologii,
Zaprezentowane właśnie w Polsce nowe Audi A6 w zasadzie niczym nie zaskakuje. Z drugiej strony, auto robi niesamowite wrażenie poziomem technologii, dynamiką jazdy oraz designem. I w dodatku jest zaprojektowane przez Polaka!

Fot. Audi

Duże wrażenie robi wnętrze A6 - producent chwali się, że jest dłuższe od tego w poprzednim modelu o 21 mm, z czego 12 mm przypada na miejsce na nogi pasażerów siedzących na tylnej kanapie. Przejęta z A8 została też koncepcja obsługi oparta o dwa wyświetlacze w konsoli środkowej - wyższy obsługuje ustawienia auta oraz nawigację, ten niżej położony steruje funkcjami komfortu, w tym klimatyzacją. Oba są dotykowe i mają haptyczną informację zwrotną - pod palcem czujemy, kiedy naciskamy przyciski. A6 oferuje duże możliwości personalizacji ustawień, oczywiście można je przypisywać do profili kierowcy. Do otwarcia i uruchomienia samochodu nie jest potrzebny kluczyk - wystarczy odpowiednia aplikacja na smartfona. Bagażnik ma 530 l pojemności, co jest niezłym wynikiem w klasie.
Póki co w A6 dostępne są dwa silniki V6 - 3.0 TDI o mocy 286 KM (oznaczenie 50 TDI) oraz 3.0 TFSI o mocy 340 KM (oznaczenie 55 TFSI). Pierwszy z nich ma maksymalny moment obrotowy wynoszący 620 Nm i rozpędza A6 do 100 km/h w 5,5 s. W mocniejszym „benzyniaku” przyspieszenie jest lepsze o 0,4 s, a maksymalny moment obrotowy wynosi 550 Nm. W przypadku obu jednostek napędowych, samochód jest wyposażony w 48-woltową główną sieć elektryczną i technikę mild-hybrid umożliwiającą żeglowanie z wyłączonym silnikiem, która według producenta, obniża spalanie o 0,7 l/100 km.
Pewnie jesteście ciekawi jak to auto jeździ. W czasie testu mogliśmy poznać obie dostępne wersje silnikowe. Każda z nich jeździ bardzo szybko i stabilnie - fragment trasy testowej wiódł przez teren Niemiec, gdzie przy prędkościach przekraczających 200 km/h, A6 prowadziło się jak po sznurku. Doceniamy wysiłki speców od aerodynamiki - szum powietrza nawet przy wysokich prędkościach nie przeszkadza. Adaptacyjne zawieszenie Adaptive Air Suspension pozwala na regulację twardości, zależnie od preferencji kierowcy. W ustawieniu komfortowym, nawet mimo zainstalowania w aucie 21-calowych felg, nie można było narzekać na niewygodę. W czasie manewrowania po wąskich uliczkach Świnoujścia, doceniliśmy zwrotność egzemplarza wyposażonego w skrętną tylną oś.

 [page_break]

Zaprezentowane właśnie w Polsce nowe Audi A6 w zasadzie niczym nie zaskakuje. Z drugiej strony, auto robi niesamowite wrażenie poziomem technologii,
Zaprezentowane właśnie w Polsce nowe Audi A6 w zasadzie niczym nie zaskakuje. Z drugiej strony, auto robi niesamowite wrażenie poziomem technologii, dynamiką jazdy oraz designem. I w dodatku jest zaprojektowane przez Polaka!

Fot. Audi

Czy jest coś, co nam się nie podobało? Oczywiście! Chociaż jakość montażu wnętrza nie daje powodów do narzekania, to znaleźliśmy materiały wykończeniowe nie do końca pasujące do auta tej klasy. I o dziwo, nie są one ukryte w dolnych partiach kokpitu. Drugą sprawą są końcówki rur wydechowych w tylnym zderzaku - wyglądają efektownie, ale po chwili przyjrzenia się im, okazuje się, że to tylko atrapy. Prawdziwe końcówki są ukryte pod zderzakiem - w dieslu po lewej stronie auta, a w benzyniaku po obu jego stronach. Sytuacja nie zmienia się nawet po dokupieniu usportowionego pakietu S-Line - nawet wtedy po uruchomieniu zimnego silnika zimą, para wodna będzie leciała spod zderzaka, a nie z „udających” końcówki rur wydechowych, chromowanych atrap. Przyzwyczajenia wymaga też sposób otwierania drzwi - klamka zewnętrzna nie jest fizycznie połączona z zamkiem drzwiowym i jego odblokowanie odbywa się elektronicznie. Denerwujące jest opóźnienie sprawiające, że mija chwila od pociągnięcia klamki, zanim zamek się odblokuje i umożliwi otwarcie drzwi.
Mimo tego, nowe Audi A6 w pierwszym kontakcie robi ogromne i co najważniejsze, pozytywne wrażenie. To kompletna limuzyna gotowa do rywalizacji z innymi ważnymi graczami w segmencie - BMW serii 5 i Mercedesem klasy E. Ceny nowego Audi A6 zaczynają się od 296 600 zł za wersję 50 TDI.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty