Norma czystości spalin Euro 2

(gt)
Kolejny cios w importowane

Prawdopodobnie we wrześniu wejdzie w życie rozporządzenie zakazujące
importu do Polski samochodów, które nie posiadają świadectwa homologacji
potwierdzającego, iż spełniają normę Euro 2.
Euro 2 to norma ekologiczna, obowiązująca w krajach Unii Europejskiej
od 1996 roku. Samochody, które jej nie spełniają już wkrótce nie będą mogły
być sprowadzane do Polski. Rozporządzenie na ten temat ma ukazać się na
początku września.
Obowiązuje już dziś
Należy jednak pamiętać, że samochody po raz pierwszy rejestrowane w
Polsce, na badaniu technicznym muszą już teraz spełniać normę Euro 2. W
przeciwnym razie nie są dopuszczone do ruchu. Różnica polega na tym, że
w planowanym rozporządzeniu chodzi o świadectwo homologacji (wystawiane
w momencie produkcji samochodu).
Ukróci oszustwa?
Przestawiciele rządu jako powód wprowadzenia normy Euro 2 podają dbałość
o środowisko. Chcą też ukrócić oszustwa na badaniach technicznych. Wielu
importerów wypożycza katalizatory w Niemczech (koszt 30-40 Euro) i nawet
kilkunastoletnie auto przechodzi badanie techniczne. Potem katalizatory
są demontowane. Gdy wejdzie w życie nowe rozporządzenie auto będzie musiało
jak dziś, być w takim stanie technicznym, aby spełniać normę Euro 2, ale
także posiadać świadectwo homologacji, że spełniało taką normę w momencie
produkcji. W praktyce oznacza to, że będzie można sprowadzać do Polski
samochody wyprodukowane po 1995 roku.
Import nieopłacalny
Ze statystyk celnych wynika, że najwięcej sprowadzanych jest do Polski
samochodów w wieku powyżej 10 lat. W czerwcu było to 64 tys. aut. Wprowadzenie
nowego rozporządzenia spowoduje, że do Polski nie będzie można sprowadzać
samochodów starszych niż 6-letnie. Tymczasem kilkuletnie samochody spełniające
normę Euro 2 są dla importerów nieopłacalne, bo rosnąca, kilkudziesięcioprocentowa
akcyza obliczana od bardzo wysokiej wartości celnej stanowi ogromny wydatek
i w konsekwencji powoduje nieopłacalność importu.
Droższe Euro
Ponadto w ostatnim czasie wzrósł kurs Euro i spowodowało to wzrost
kosztów sprowadzenia auta o około 20 procent. Jeszcze w maju Euro kosztowało
3,60 zł, obecnie waha się wokół 4,10 zł. Importerzy używanych samochodów
są zgodni, że po ostatniej podwyżce Euro, kolejny cios w import używanych
aut w postaci Euro 2, spowoduje, że opłacać się będzie sprowadzać tylko
2-3 letnie samochody powypadkowe naprawione za granicą.
Zmienią wartość celną
Tymczasem w Ministerstwie Finansów trwają prace nad zmianą sposobu
ustalania wartości celnej, ale tylko w przypadku, gdy auto sprowadza zarejestrowana
firma. Na czym te udogodnienia mają polegać jeszcze nie wiadomo. Prawdopodobnie
celnicy nie będą kwestionować ceny zakupu za granicą, widniejącej na fakturze.
Aureliusz Mikos, redaktor naczelny tygodnika "Moto Express"
- Ekologia przy wprowadzaniu Euro 2 to tylko pretekst. Rzecz idzie
o to, aby jeszcze bardziej ograniczyć import używanych samochodów i w ten
sposób pomóc importerom i producentom nowych aut. Biorąc ten aspekt sprawy
jest to bez sensu i nic nie da. Zawsze powtarzam, że ktoś kto ma do wydania
na auto10-15 tys. zł, nagle nie kupi samochodu nowego. Ale jest też aspekt
związany z ekologią. Chodzi o koszty utylizacji i kasacji starych samochodów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty