Niezwykły pojazd wojskowy naukowców z AGH

Edyta Tkacz
Fot. Marcin Apostoł
Fot. Marcin Apostoł
Naukowcy z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej skonstruowali niezwykle uniwersalny pojazd, który już niedługo wejdzie w skład wyposażenia armii. Pomimo wysokiej wagi (25 ton), jest w stanie rozpędzić się do 100 km/h, pływać oraz przejechać przez trudno dostępny teren. Co więcej, można nim zdalnie sterować.
Fot. Marcin Apostoł
Fot. Marcin Apostoł

Praca nad prototypem trwała trzy lata. Naukowcy działali w ramach konsorcjum, któremu przewodniczyła Politechnika Śląska. Na przełomie 2010 i 2011 roku pojazd przechodził testy na poligonie w Stalowej Woli. Kolejne testy były już w Gliwicach pod okiem przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej.

**CZYTAJ TAKŻE

OZI - ekologiczny pojazd polskich studentówSuperauto Politechniki Krakowskiej pali 1 litr na 100 km

**

Skonstruowany przez naukowców pojazd wzbudził ogromne zainteresowanie na całym świecie. Podobne mają jedynie Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, ale ponieważ to pojazdy wojskowe, krakowscy naukowcy nie mogli korzystać z tych zagranicznych patentów.

- Musieliśmy poszukać własnych rozwiązań - mówi dr Andrzej Jurkiewicz z AGH. Trzeba było skonstruować pojazd gąsienicowy, który będzie się swobodnie poruszać w każdym terenie. Niezbędne było nowoczesne zawieszenie. Do tego nie można było zwiększyć masy pojazdu, ponieważ wtedy nie mógłby pływać. Koszt polskiego prototypu to kilkanaście milionów złotych.

Platforma jest podstawą do tworzenia rozmaitych wersji, na przykład układu wyrzutni rakietowych, min, mobilnego punktu dowodzenia.

Źródło: Gazeta Krakowska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty