Nieoznakowane samochody ITD z radarami uziemione

W rzeszowskim oddziale Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego służą trzy samochody ze sprzętem rejestrującym wykroczenia kierowców. Dwa z nich to czarne, nieoznakowane fordy – focus i mondeo. Trzeci samochód to żółty peugeot partner z napisem „Nadzór techniczny GITD” na boku oraz pomarańczowym kogutem na dachu. Kierowcy znają je głównie z pracy na krajowej czwórce, gdzie codziennie robią samochodom zdjęcia.

– Najczęściej polują na piratów drogowych w Krasnem i w Kraczkowej, jeszcze w czasie wakacji widziałam je tu regularnie. Ale od kilku dni cisza, w ogóle nie pracują. Czyżby auta się zepsuły? – pyta pani Iwona.

Samochody na parkingu ITD przy ul. Hanasiewicza w Rzeszowie stoją nieużywane przynajmniej od ubiegłego tygodnia. W Centrum Automatycznego Nadzoru Nad Ruchem Drogowym w Warszawie ustaliliśmy, że podobny los spotkał także pozostałe 26 radiowozów ITD służących w całym kraju. – Pracujący w nich sprzęt rejestrujący wykroczenia jest w trakcie instalacji nowego oprogramowania systemowego. Wiąże się to z koniecznością przeprowadzenia testów i prac informatycznych, stąd przerwa w funkcjonowaniu samochodów – wyjaśnia Łukasz Majchrzak z CANARD. Dokładna data powrotu samochodów na drogi nie jest jednak znana, w ITD mówi się tylko, że nastąpi to w ciągu najbliższych dni.

Samochody ITD są przystosowane zarówno do pracy w czasie jazdy, jak i na postoju. Potrafią nagrywać filmy i robią zdjęcia. Inspektorzy karzą kierowców według tego samego taryfikatora, co policja. Zdjęcia zrobione przez samochodowe radary są wysyłane automatycznie do CANARD, skąd właściciel samochodu dostaje następnie list informujący o zarejestrowanym wykroczeniu.

Bartosz Gubernat

fot. archiwum