Pierwsze nieoznakowane radiowozy należące do policji pojawiły się w Polsce kilka lat temu i są stosowane do dzisiaj. Już wkrótce kolejna służba w naszym kraju będzie dysponowała podobną "bronią" w walce z kierowcami przekraczającymi prędkość na drogach. Będzie nią Inspekcja Transportu Drogowego, która poza samochodami wyposażonymi w fotoradar, zarządza także stacjonarnymi urządzeniami do pomiaru prędkości, a także planuje uruchomić system odcinkowego pomiaru prędkości.
Największą niespodziankę dla kierowców stanowią jednak właśnie nieoznakowane radiowozy. W przeciwieństwie do policji, która korzysta z wideorejestratorów, ITD będzie wyposażało swoje pojazdy w fotoradary. Co to oznacza dla kierowców? W przypadku nagrania wykroczenia przez policję, kierujący pojazdem był zatrzymywany, a następnie karany mandatem. Jednak gdy przewinienie zostanie uwiecznione przez urządzenie stosowane w radiowozach ITD, kierowca będzie mógł podróżować dalej. Wykonane przez fotoradar zdjęcie trafi od razu do elektronicznego systemu. Dalsza procedura będzie taka sama, jak w przypadku fotografii z urządzenia stacjonarnego.
ITD już teraz dokonało zakupu pierwszej partii aut, które niebawem trafią na nasze drogi. Będzie to 11 Fordów Focusów w wersji kombi, 11 Fordów Mondeo, a także 7 Peugeotów Partnerów. Dołączą do nich także trzy modele Opla: Insignia, Insignia OPC oraz Astra Classic.
29 spośród 35 radiowozów ITD będzie wyposażonych w fotoradary czeskiej firmy Ramer AD 9C. Umożliwia ono sfotografowanie pojazdów oddalających się lub zbliżających w zakresie prędkości od 5 do 250 km/h. Pomiar musi być jednak dokonany z odległości nie większej niż 60 metrów. Podczas nocnych patroli urządzenia te będą dodatkowo wyposażone w lampy błyskowe.
Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?