Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemcy pomogą zostać Kubicy mistrzem

Oskar Berezowski
Fot. BMW
Fot. BMW
Zdaniem niektórych analityków system odzyskiwania energii kinetycznej KERS pozwoli bolidom BMW Sauber na wygenerowanie dodatkowych 80 KM. Tylko McLaren (słowami szefa inżynierów Paddy’ego Lowe’a) przewiduje taki zysk.

Zdaniem niektórych analityków system odzyskiwania energii kinetycznej KERS pozwoli bolidom BMW Sauber na wygenerowanie dodatkowych 80 KM. Tylko McLaren (słowami szefa inżynierów Paddy’ego Lowe’a) przewiduje taki zysk.

 

To istotna przewaga nad konkurencją. Tym bardziej, że nie wszyscy przykładają do tej nowinki tak wielką wagę, jak niemiecki team i Brytyjczycy.

 

- Zespoły dopiero uczą się, jak wykorzystać system przy wyprzedzaniu. Według mnie będzie miał on niewielkie znaczenie - twierdzi Geoff Willis, dyrektor techniczny Red Bull Racing.

Fot. BMW
Fot. BMW

 

To może oznaczać, że Red Bull nie wierzy w postęp dzięki KERS, a tymczasem gigantyczny komputer w Hinwill podpowiada Mario Theissenowi z BMW, jak wycisnąć z systemu dodatkowe konie mechaniczne.

 

- Prace są zaawansowane i jestem zadowolony z postępów - krótko tłumaczy Theissen i dodaje, że zespół stworzy bolid, który może zawieźć jednego z kierowców po tytuł mistrza świata.

 

Dwie z pozoru sprzeczne informacje szefów zespołów świadczą, że technologiczna rewolucja może w znaczący sposób wpłynąć na układ sił w przyszłym sezonie. W tym roku Red Bull poczynił ogromny postęp, lecz zespół nie dysponuje tak wielkimi pieniędzmi na badania jak BMW.

 

Tym bardziej że dla Niemców KERS to nie tylko zabawa w sport, ale i wielkie pieniądze ze sprzedaży aut z zamontowanym systemem. Dlatego Theissen stał na czele inżynierów walczących o jak najszybsze wprowadzenie nowych regulacji bez taryfy ulgowej dla konstruktorów.

 

Wielu kierowców twierdzi, że najistotniejsze będą zmiany w aerodynamice, które ułatwią wyprzedzanie. Kazuki Nakajima z Williamsa mówi, że nie będzie mu przeszkadzała niezgrabna sylwetka (po powiększeniu przedniego i skróceniu oraz podniesieniu tylnego skrzydła), jeśli podniesie to waleczność maszyny.

 

Willis ostrzega jednak wszystkich optymistów, którzy ślepo wierzą, że nowa konstrukcja sprawi, iż tunel powietrzny za bolidem nie będzie już tak bardzo komplikował jazdy rywalowi z tyłu.

 

Inżynierowie już kombinują, jak wprowadzić drobne zmiany, które zmienią ten strumień powietrza.

 

- Wystarczy jeden element aerodynamiczny, by jednak utrudnić jazdę za wyprzedzanym autem - przestrzega Willis z Red Bull Racing.

 

Czy to oznacza, że całą rewolucję storpeduje jedna mała część? Grupa robocza do spraw wyprzedzania w F1 już nad tym pracuje. Taką samą komórkę powołał zespół BMW, by pomóc Robertowi Kubicy w odnalezieniu się w nowych warunkach.

 

Zespół w najbliższy weekend przenosi się do Meksyku. Na Autódromo Hermanos Rodríguez odbędzie się finał Formuły BMW - przynajmniej z nazwy tor mający być kuźnią talentów kierowców, którzy kiedyś może trafią do Formuły 1.

 

W piątek za sterami bolidu z minionego sezonu zasiądzie Philipp Eng. Młody Austriak liczy, że szybko pojawi się w pierwszym zespole. Szefowie BMW Sauber widzą w 18-latku, który ściga się większą część życia, duży talent.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty