W Lublinie pijani kierowcy będą karani publikacją nazwiska w gazecie.
Rozmowa z komisarzem Dariuszem Boratynem z dolnośląskiej policji.
Podawać w mediach dane tych, którzy mieli usiedli za kierownicą w stanie nietrzeźwym czy nie?
- Policja we Wrocławiu na razie nie przewiduje takich działań. Nie znaczy to oczywiście, że nikogo nie spotka przypadek podania do publicznej wiadomości jego nazwiska po popełnieniu takiego wykroczenia, czy przestępstwa. Może przecież o takiej karze zadecydować sąd. Jednak nie będziemy występować z wnioskiem o stałe, powszechne stosowanie takiego sposobu karania pijanych kierowców.
Ale dlaczego?
- Są inne środki na walkę z tym przestępstwem, przewidziane kodeksem. Ktoś, kto odważy się prowadzić pojazd po spożyciu alkoholu powinien być ukarany - w zależności od sytuacji - odebraniem prawa jazdy, grzywną, karą pozbawienia wolności.
Tak, ale bywają strasznie uparci kierowcy. Niektórych nie stresuje nawet brak prawa jazdy. Gdyby o występku dowiedzieli się sąsiedzi, znajomi, może potrafiliby powstrzymać ich...
**
- Ogłoszenie w gazecie jest już po fakcie. Bywa natomiast, że ludzie sami widzą takich "bohaterów" wtaczających się do samochodów. Zgłaszają nam to i o to właśnie chodzi. Nietrzeźwy jest zagrożeniem na drodze bez względu na to, czy ma prawo jazdy, czy akurat mu je zabrano. Reagujemy w każdym przypadku. A że niektórzy faktycznie nie powinni nigdy jeździć, bo są zagrożeniem dla siebie i innych, to też prawda. Nie powstrzyma ich wtedy ogłoszenie w gazecie.
Co działa na pijanych kierowców? Może najbardziej skutecznym sposobem nie jest strach przed karą, tylko otrzeźwiający widok policyjnego patrolu?
- Z praktyki wiemy, że to rzeczywiście działa najskuteczniej. Często zdarza się, że ktoś na widok policjanta, ze strachu, powstrzyma się od wsiadania do auta albo zatrzyma się i postanowi dotrzeć do celu na nogach. Jestem zdania, że wszystkie działania są potrzebne i przydatne, jeśli prowadzą do ukrócenia wybryków nietrzeźwych kierowców. Wszystko, co może uświadomić ludziom, jakim głupstwem jest jazda po pijanemu.
To może i ogłoszenia w gazetach byłyby dobre?
- Zobaczymy, jakie efekty odniesie akcja policjantów w Lublinie.
Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?