Dwieście złotych mandatu mogą zapłacić kierowcy, którzy mrugając światłami, ostrzegają innych przed patrolem drogówki.
Takiej pozycji w taryfikatorze mandatów nie ma, więc policjanci wymierzają kary za... oślepianie jadących z przeciwka. Wykroczenie muszą stwierdzić naocznie.
- Kierowcy oczywiście nie przyznają się do mrugania. Wtedy stwierdzamy awarię oświetlenia w samochodzie - mówi podinsp. Henryk Szewczyk z drogówki w Skierniewicach. - A to już poważne wykroczenie, które pozwala na zatrzymanie dowodu rejestracyjnego.
Prawo o ruchu drogowym dopuszcza ostrzeganie światłami tylko w sytuacjach zagrożenia.
Wideo
Parada Motocyklistów w Łodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!