Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska uznał, że przygotowana przez wrocławskich urzędników dokumentacja jest niepełna i
zawiera poważne błędy merytoryczne. "Część danych jest bardzo ogólna i budzi szereg wątpliwości i pytań GDOŚ, głównie w zakresie inwentaryzacji przyrodniczej" – czytamy w komunikacie GDOŚ.
Generalna Dyrekcja podkreśliła, że droga ma przebiegać przez obszar cenny przyrodniczo, który chroni zagrożone wyginięciem gatunki roślin i zwierząt.
Przedmiotem ochrony w tym obszarze są m.in. łęgowe lasy dębowo-wiązowo-jesionowe, łęgi wierzbowe, topolowe, olszowe, a także ssaki (w tym nietoperze), płazy (np. traszka grzebieniasta, kumak nizinny), ryby (np. piskorz) i kilka gatunków bezkręgowców – pisze rzecznik GDOŚ Monika Jakubiak-Rososzczuk.
A inwestor - czyli władze miasta – w dokumentacji nie pokazał, w jaki sposób zamierza chronić te gatunki. „Na podstawie dostępnej dokumentacji nie można jednoznacznie ocenić wpływu przedsięwzięcia na środowisko przyrodnicze, a w szczególności na obszar Natura 2000. Przedłożona dokumentacja nie może więc być rzetelną podstawą do wydania decyzji.” – czytamy w oświadczeniu.
Jednocześnie rzecznik GDOŚ podkreśla, że decyzja mogła być dużo gorsza – bo GDOŚ mógł całkowicie uchylić decyzję Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska (która pozwalała na budowę obwodnicy) i przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia. A wtedy cała procedura ze zdobywaniem pozwolenia środowiskowego rozpoczęłaby się od początku, co opóźniłoby inwestycję o całe lata. Jest jednak inaczej – władze miasta nie muszą od początku zdobywać pozwolenia, tylko uzupełnić dokumentację. Kiedy to zrobią, GDOŚ jest w stanie wydać kolejną decyzję nawet w ciągu 30 dni.
Obwodnica Leśnicy to jednak z najbardziej wyczekiwanych inwestycji we Wrocławiu. Trasa o długości 7 km ma kosztować ok. 214 mln zł i połączy ul. Średzką z Graniczną. Z utęsknieniem czekają na nią mieszkańcy Leśnicy i okolic, bo odkorkuje wiecznie zapchaną ul. Średzką, którą do Wrocławia jadą kierowcy od strony Środy Śląskiej. Inwestycja obiecywana jest od lat.
W zeszłym roku powstanie obwodnicy Leśnicy było prawie pewne, ale sprzeciw ekologów sprawił, że pozwoleniu na budowę trasy przyjrzał się Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska. Zniecierpliwieni mieszkańcy organizowali protesty - zablokowali ul. Średzką i domagali się jak najszybszej budowy drogi. Spółka Wrocławskie Inwestycje jest gotowa rozpisać przetargi w dwa tygodnie od pozytywnej decyzji, a droga mogłaby powstać do 2016 roku. Decyzja GDOŚ oznacza jednak, że budowa obwodnicy znów się przesunie – co najmniej o kilka miesięcy.
źródło: Gazeta Wrocławska
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?