Nie lubię prowadzić - rozmowa z liderem "Perfectu"

Redakcja
Fot. Magda Trzaska
Fot. Magda Trzaska
Grzegorz Markowski - jeden z najbardziej znanych polskich muzyków rockowych, mówi nam o swojej...niechęci do siadania za kierownicą.

Grzegorz Markowski - jeden z najbardziej znanych polskich muzyków rockowych, wokalista legendarnego już niemal zespołu "Perfect", mówi nam o swojej...niechęci do siadania za kierownicą.

 

Dużo jeździ Pan samochodem?

Dużo, ale nie jeżdżę swoim. Nie lubię prowadzić samochodu

 

Dlaczego?

Nie wiem. Chyba jestem niecierpliwy, a w Polsce jeżeli ktoś jest niecierpliwy, to ryzyko spotkania się z innym niecierpliwym kierowcą jest bardzo duże. Ja nie wsiadam do samochodu jakbym się wybierał na wycieczkę krajoznawczą i po drodze zamierzał zjeść jakieś pierogi,

Fot. Magda Trzaska
Fot. Magda Trzaska

wypić kawkę, albo zatrzymać się w lesie. Jak już jadę, to chcę jak najszybciej dojechać do celu. A jeżeli tym celem jest na przykład Amsterdam albo Bretania we Francji - to czeka mnie aż 2 tysiące kilometrów jazdy.

 

A bliżej - po Polsce czy nawet po Warszawie?

Jak muszę jechać do telewizji, radia czy na próbę zespołu, to wozi nas doskonały kierowca Jerzy Oliwa, który również jest naszym akustykiem. On ma takiego amerykańskiego vana, z video. W czasie podróży rozkładamy fotele i oglądamy sobie filmy. Nasz kierowca jeździ z bezpieczną szybkością, nie przekracza nawet 120 km/h. Generalnie tak to wygląda.
Ja mam wygodny samochód - Volvo S60. Jest fajny i bardzo go lubię. Lubię go nawet myć, ale nie lubię prowadzić. Najbardziej lubię jak stoi. Od niedawna posiadam nowy ogród z zieloną trawą i on doskonale komponuje się kolorystycznie z płotem.

 

Ale chyba trochę Pan nim jednak jeździ?

Niewiele. Przez 6 lat przejechałem tym autem zaledwie 20 tys. km.

 

Dlaczego akurat Volvo?

Zawsze lubiłem tę markę. Nigdy nie myślałem, że będę jeździł luksusowym samochodem, bo po prostu szkoda mi pieniędzy. Nigdy ich nie miałem na tyle, żeby bez odczuwania tego w bolesny sposób, kupić sobie jakieś drogie auto. Ale Volvo miało zaledwie 2-lata, sprzedawał je zaprzyjaźniony lekarz i na dodatek w miarę tanio.

 

Dlaczego nie lubi Pan jeździć samochodem. Ma Pan na swoim koncie jakieś stłuczki?

Nie, ja po prostu w życiu załatwiam wszystkie sprawy tupiąc i krzycząc, a za kierownicą, jeżeli miałbym odpowiednie zderzaki, to pewnie uderzałbym w innych. Agresji na drodze jest bardzo dużo, a ja się tej agresji poddaję. Trzeba być nieczułym na to co się dzieje na drodze, bo inaczej można samemu zwariować.

 

Jeżeli już Pan prowadzi auto, to jest Pan maksymalnie skoncentrowany?

Nie. Nie skupiam się na jeździe, bo pokonuję zazwyczaj tylko 20 km. Kiedyś nawet chciałem kupić sobie kabrioleta, bo uwielbiam otwierane dachy, ale moja żona powiedziała, że jak nim pojadę po bułki czy ogórki, to mi go ukradną.

 

Więc gdzie Pan jeździ swoim samochodem?

Właśnie po warzywa. Sklep mam 300 metrów od domu. Czasem po alkohol. Ostatnio nawet byliśmy nad jeziorem, ale to kolega prowadził, bo mnie się nie chciało...

 

Rozmawiała: Magda Trzaska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty