Nie każdy samochód można holować

Robert Tomaszewski
Fot. Andrzej Wacha
Fot. Andrzej Wacha
Wielu kierowców a co gorsza także „laweciarzy” nie wie, że są samochody, które należy holować w sposób szczególny i takie, których nie można holować wcale.

Wielu kierowców a co gorsza także "laweciarzy" nie wie, że są samochody, które należy holować w sposób szczególny i takie, których nie można holować wcale.

Fot. Grzegorz Mehring
Fot. Grzegorz Mehring

 

Właściciele aut z automatyczną skrzynią biegów, napędem na cztery koła czy zawieszeniem hydropneumatycznym powinni szczególnie uważać na sposób, w jaki są holowane ich samochody.

 

Producenci aut z reguły kategorycznie zabraniają holowania samochodów z automatyczną skrzynią biegów w taki sposób, aby ich koła napędowe stykały się z nawierzchnią. W awaryjnych sytuacjach, np. na autostradzie, dopuszcza się możliwość holowania, ale na odcinku nie dłuższym niż 50 km i prędkością nieprzekraczającą 50 km/h. Taka informacja powinna się znajdować instrukcji obsługi samochodu. 

 

Jeżeli nie ma możliwości skorzystania z lawety, należy ustawić dźwignię zmiany biegów na pozycję "N" i, jeśli to możliwe, włączyć silnik. Aut z automatyczną skrzynią bezwzględnie nie wolno holować w przypadku jej awarii lub braku oleju. W przypadku, gdy silnik nie pracuje, tego typu przekładnia nie ma odpowiedniego smarowania. W takich przypadkach pozostaje przewóz auta lawetą lub na tzw. motylu.

 

Fot. Andrzej Wacha
Fot. Andrzej Wacha

Trudność może też stwarzać holowanie aut wyposażonych w napęd na cztery koła. Trzeba pamiętać o tym, żeby odłączyć napęd z jednej osi. Jeżeli tego nie zrobimy lub mamy stały napęd na obie osie, może się to skończyć całkowitym zniszczeniem centralnej przekładni.
Najprostszą radą jest albo holowanie za pomocą linki lub przewiezienie auta na lawecie.

 

Na koniec "perełki motoryzacyjne", które wyposażone zostały w hydropneumatyczne zawieszenie. Znają ten problem właściciele Citroenów. Po wyłączeniu silnika lub w przypadku jego awarii, takie zawieszenie ze względu na brak ciśnienia opada, przez co prześwit między podwoziem a nawierzchnią zmniejsza się do kilku centymetrów. Próba przestawienia auta może skończyć jego uszkodzeniem. Pozostaje tylko przeniesienie samochodu na lawetę za pomocą specjalnego dźwigu, którym dysponują profesjonalne firmy holownicze. Można także skorzystać z lawety z hydraulicznie opuszczaną platformą.

 

Przypomnijmy o podstawowych zasadach obowiązujących podczas holowania.

Grzegorz Galasinski
Grzegorz Galasinski

 

Jeżeli auto ma sprawny układ kierowniczy i hamulcowy możemy użyć linki holowniczej o długości od 4 do 6 m (oznaczoną czerwono-białymi pasami lub żółtą chorągiewką). Jeśli samochód ma uszkodzony którykolwiek z tych elementów, pozostaje laweta, "motyl" lub sztywny hol o długości do 3 m (przy tym ostatnim musi być sprawny co najmniej jeden układ hamulcowy).

 

Podczas holowania obowiązuje ograniczenie prędkości, na obszarze zabudowanym do 30 km/h, a po za obszarem zabudowanym do 60 km/h. Zabronione się holowania samochodu na autostradzie za wyjątkiem holowania przez specjalny holownik i tylko do najbliższego wyjazdu.

Auto holujące musi mieć włączone światła mijania, a pojazd holowany - umieszczony po lewej stronie trójkąt ostrzegawczy oraz włączone światła pozycyjne w czasie niedostatecznej widoczności.

 


Fot. Archiwum
Fot. Archiwum


Komisarz Marcin Szyndler, Komenda Stołeczna Policji

Z naszych obserwacji wynika, że holując samochód kierowcy nie pamiętają o ograniczeniach prędkości i umieszczaniu w aucie holowanym trójkąta ostrzegawczego. Często też bez potrzeby włączają światła awaryjne. Zbyt szybka jazda może skończyć się kolizją. Brak trójkąta utrudnia innym kierowcom stwierdzenie, że pojazdy przed nimi holują się. Mrugające stale światła awaryjne nie pozwalają na włączenie kierunkowskazu w pojeździe holowanym podczas skręcania, co może zmylić kierowców jadących z tyłu.

 

Przekroczenie prędkości karane jest standardowo według taryfikatora od 50 do 500 zł i od 1 do 10 punktów karnych. Brak trójkąta grozi mandatem w wysokości 150 zł. Podobnie jest w przypadku włączonych świateł awaryjnych.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty