Policja będzie częściej sprawdzała czy nie wlewamy do baku samochodu oleju opałowego.
Od wtorku do piątku sieradzcy policjanci zatrzymali trzy dowody rejestracyjne samochodów ciężarowych. Wszystkie od kierowców z powiatu sieradzkiego. Ukarano ich mandatami po 500 zł. Oprócz tego będą obciążeni opłatą akcyzową. Rachunek wystawi im Izba Celna.
- Złapani na gorącym uczynku kierowcy ciężarówek tłumaczą się głupio. Najczęściej, że kupili paliwo przypadkiem od kierowcy tira - mówi st. sierż. Grzegorz Ramuś, pracujący w patrolu ścigającym oszustów paliwowych.
Czy mandat i akcyza od kilkudziesięciu litrów oleju opałowego mogą zniechęcić do wykorzystywania go jako olej napędowy? Raczej nie. Olej opałowy jest tańszy. Jego litr kosztuje około 2,4 zł. Za ten na stacji benzynowej trzeba zapłacić około 3,7 zł.
Kierowcy przyznają, że ryzyko wpadki jest znikome. Do tego nie ma najmniejszych problemów z kupnem oleju opałowego. - Olej opałowy może kupić u nas każdy. Nawet klient z kanistrem - mówi Zbigniew Rosiak ze zduńskowolskiej firmy "Automark" handlującej paliwami płynnymi.
- Musi wypełnić tylko oświadczenie, że przeznaczy olej do opału. W oświadczeniu podaje też numer pieca i pokazuje nam dowód osobisty. To wszystko, bo danych z dowodu nie spisujemy, tylko sprawdzamy tożsamość. Dopóki nie będzie bardziej rygorystycznych przepisów, to proceder będzie kwitł. My sprzedając olej indywidualnemu nabywcy, nie ponosimy z tego tytułu żadnej odpowiedzialności.
Włodzimierz Pertkiewicz, diagnosta z sieradzkiej stacji kontroli technicznej pojazdów, odradza stosowania oleju opałowego do diesli: - Taki olej wydziela zbyt dużo siarki. Szkodzi układowi zasilania. Ten, prędzej czy później, ulegnie uszkodzeniu.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?