Opóźnia się rozpoczęcie budowy fabryki Hyundaia (na zdjęciu model Elantra) w słowackim Żylinie. Powodem są właściciele gruntów, na których ma stanąć fabryka. Większość z nich nie zgadza się na proponowaną cenę wykupu. Minister gospodarki Słowacji zagroził ich wywłaszczeniem.

Rząd w Bratysławie zobowiązał się, że do końca sierpnia przekaże Koreańczykom teren gotowy pod budowę fabryki. Do tego czasu rząd powinien wykupić grunty od dotychczasowych właścicieli i przeprowadzić ich niwelację. Jak przyznał we wtorek minister gospodarki Pavol Rusko - tego terminu nie uda się dotrzymać.
Rząd proponuje właścicielom gruntów sprzedaż metra kwadratowego za 120 koron (ok. 15 zł). Dotychczas udało się za tę cenę wykupić niecałe 20 procent gruntów z 250 hektarów.
Cena proponowana przez rząd jest ceną gruntów rolnych, którą ustanowiono jeszcze przed decyzją o inwestycji Koreańczyków. Obecnie, zdaniem niektórych rzeczoznawców, realna wartość tych terenów jest przynajmniej trzykrotnie wyższa. Rząd obawia się, aby Koreańczycy z powodu opóźnienia rozpoczęcia budowy nie zażądali odszkodowania. Dlatego minister gospodarki na najbliższym posiedzeniu rządu podda pod głosowanie wniosek o wywłaszczenie z gruntów.
Koncern Hyundai ma rozpocząć produkcję samochodów Kia w Żylinie w roku 2006. Słowacja wygrała z Polską starania o tę inwestycję wartą 1,1 mld euro, a wcześniej z Czechami i Węgrami.
Rajd Pojazdów Zabytkowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?