Nie będzie bezpieczniej

Artur Grabarczyk
Fot. Renault
Fot. Renault
Nie będzie obowiązkowych kursów bezpiecznej jazdy dla świeżo upieczonych kierowców. - To fatalny błąd - twierdzą eksperci.

Nie będzie obowiązkowych kursów bezpiecznej jazdy dla świeżo upieczonych kierowców. - To fatalny błąd - twierdzą eksperci.

 

Choć od nowego roku zmienią się zasady szkolenia kierowców, na naszych drogach wcale nie będzie bezpieczniej. Szansę na to zaprzepaściło Ministerstwo Infrastruktury.

Fot. Renault
Fot. Renault

Resort, który skończył właśnie pracę nad nowelizacją ustawy o kierujących pojazdami, w ostatniej chwili zrezygnował z wprowadzenia obowiązkowych kursów bezpiecznej jazdy dla świeżo upieczonych kierowców. - To fatalny błąd - twierdzą eksperci.

Jeszcze przed wakacjami projekt przewidywał wprowadzenie obowiązku szkolenia bezpiecznej jazdy. Na taki kurs mieli się zgłaszać kierowcy pół roku po uzyskaniu prawa jazdy.

W programie były wykłady dotyczące bezpieczeństwa ruchu drogowego i przyczyn powstawania wypadków oraz zajęcia praktyczne. Młodzi, niedoświadczeni kierowcy mieli się przekonać na własnej skórze, czym skończy się zbyt szybka jazda na śliskiej nawierzchni.

- Z badań wynika, że początkujący kierowcy po pierwszych miesiącach samodzielnej jazdy nabierają przekonania, iż są mistrzami kierownicy i zaczynają jeździć ze zbyt dużą prędkością - tłumaczył dwa miesiące temu w rozmowie z "Polską" specjalista z Ministerstwa Infrastruktury. Przekonywał, że kurs pozwoli im zrozumieć, jak małe mają umiejętności, i w ten sposób ugasi rajdowe zapędy.

Okazało się jednak, że resortowi zabrakło konsekwencji w poskramianiu młodych piratów. W ostatecznej wersji ustawy, która za kilka tygodni ma trafić do Sejmu, przepisu o obowiązkowych kursach bezpieczeństwa zabrakło. Resort zrezygnował, bo obawiał się, że kierowcy będą protestować przeciw rosnącym kosztom praw jazdy.
Takie tłumaczenie dziwi ekspertów. - Cena to nie jest żaden argument. Można by ją obniżyć, mamy ponurą statystykę wypadków, a ich główną przyczyną jest złe szkolenie kierowców - mówi wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Motorowego i ekspert bezpiecznej jazdy Mariusz Stuszewski. Jego zdaniem szkolenia prowadzone przez fachowców mogłyby przerwać błędne koło polskiej fantazji na drogach.

Efekty szkoleń widać w krajach, które zdecydowały się na wprowadzenie kursów bezpiecznej jazdy dla nowych kierowców. Przykładem jest Austria, w której od 2005 roku niedoświadczeni użytkownicy dróg muszą się stawić na doszkalanie między 3 a 12 miesiącem po zdobyciu prawa jazdy.

Liczba wypadków powodowanych przez kierowców z grupy najwyższego ryzyka (18-35 lat) spadła o ponad 25 proc. Austria nie jest wyjątkiem, podobne przepisy obowiązują w Niemczech, Luksemburgu i krajach skandynawskich.

Polscy urzędnicy zachowują się, jakby nie zależało im na życiu obywateli. Wydają się nie pamiętać, że to młodzi za kółkiem stanowią aż 20 proc. zabitych na naszych drogach.
Takie tłumaczenie dziwi ekspertów. - Cena to nie jest żaden argument. Można by ją obniżyć, mamy ponurą statystykę wypadków, a ich główną przyczyną jest złe szkolenie kierowców - mówi wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Motorowego i ekspert bezpiecznej jazdy Mariusz Stuszewski. Jego zdaniem szkolenia prowadzone przez fachowców mogłyby przerwać błędne koło polskiej fantazji na drogach.

Efekty szkoleń widać w krajach, które zdecydowały się na wprowadzenie kursów bezpiecznej jazdy dla nowych kierowców. Przykładem jest Austria, w której od 2005 roku niedoświadczeni użytkownicy dróg muszą się stawić na doszkalanie między 3 a 12 miesiącem po zdobyciu prawa jazdy.

Liczba wypadków powodowanych przez kierowców z grupy najwyższego ryzyka (18-35 lat) spadła o ponad 25 proc. Austria nie jest wyjątkiem, podobne przepisy obowiązują w Niemczech, Luksemburgu i krajach skandynawskich.

Polscy urzędnicy zachowują się, jakby nie zależało im na życiu obywateli. Wydają się nie pamiętać, że to młodzi za kółkiem stanowią aż 20 proc. zabitych na naszych drogach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty