Navitel E200 test. Budżetowa nawigacja do samochodu

Grzegorz Maciejewski
Wydawać by się mogło, że zainteresowanie dodatkowymi, samochodowymi nawigacjami GPS powinno spadać. W końcu większość współczesnych smartfonów może z powodzeniem je zastąpić, a i coraz częściej samochody już fabrycznie wyposażone są w nawigację. Nic jednak bardziej mylnego. My postanowiliśmy sprawdzić jak zachowuje się jeden z budżetowych modeli.Fot. Grzegorz Maciejewski
Wydawać by się mogło, że zainteresowanie dodatkowymi, samochodowymi nawigacjami GPS powinno spadać. W końcu większość współczesnych smartfonów może z powodzeniem je zastąpić, a i coraz częściej samochody już fabrycznie wyposażone są w nawigację. Nic jednak bardziej mylnego. My postanowiliśmy sprawdzić jak zachowuje się jeden z budżetowych modeli.Fot. Grzegorz Maciejewski
Wydawać by się mogło, że zainteresowanie dodatkowymi, samochodowymi nawigacjami GPS powinno spadać. W końcu większość współczesnych smartfonów może z powodzeniem je zastąpić, a i coraz częściej samochody już fabrycznie wyposażone są w nawigację. Nic jednak bardziej mylnego. My postanowiliśmy sprawdzić jak zachowuje się jeden z budżetowych modeli.

Kto jeszcze kupuje nawigację do samochodu? Przede wszystkim ci, którzy w swoich autach nie mają nawigacji fabrycznej, oraz osoby, które z różnych względów nie chcą w tej roli widzieć smartfona. Niezależnie zatem od motywacji i ku pewnemu naszemu zdziwieniu, rynek urządzeń nawigacyjnych do samochodów zamiast się kurczyć, nadal odnotowuje znaczące wzrosty. Ich udziałem są także tańsze modele. Jednym z nich jest Navitel E200.

Wydawać by się mogło, że zainteresowanie dodatkowymi, samochodowymi nawigacjami GPS powinno spadać. W końcu większość współczesnych smartfonów może z
Wydawać by się mogło, że zainteresowanie dodatkowymi, samochodowymi nawigacjami GPS powinno spadać. W końcu większość współczesnych smartfonów może z powodzeniem je zastąpić, a i coraz częściej samochody już fabrycznie wyposażone są w nawigację. Nic jednak bardziej mylnego. My postanowiliśmy sprawdzić jak zachowuje się jeden z budżetowych modeli.

Fot. Grzegorz Maciejewski

W urządzeniu wykorzystano 5-calowy wyświetlacz dotykowy TFT o rozdzielczości 480x272 pikseli. Wykonana z plastiku obudowa jest solidna i jak na urządzenie budżetowe wygląda całkiem dobrze. Jedynym klawiszem sterującym umieszczonym na niej jest przycisk włącz/wyłącz. Całość obsługi i ustawień dokonywana jest za pomocą dotykowego ekranu.

Do mocowania nawigacji służy przyssawkowy uchwyt na szybę w który wkłada się urządzenie unieruchamianie dzięki trzem zaczepom. To dość prosty i skuteczny sposób na wkładanie i wyjmowanie nawigacji z uchwytu. Rozwiązanie dodajmy budżetowe ale w pełni spełniające swoją rolę. Ci, którzy mieli okazję wcześniej skorzystać z magnetycznego unieruchamiania nawigacji zapewne nie wyobrażają sobie innego rozwiązania, ale to – mimo pewnych niedoskonałości (np. za każdym razem gdy zechcemy schować nawigację będziemy musieli odpiąć od niej kabel zasilający) – spełnia swoją rolę.

Wydawać by się mogło, że zainteresowanie dodatkowymi, samochodowymi nawigacjami GPS powinno spadać. W końcu większość współczesnych smartfonów może z
Wydawać by się mogło, że zainteresowanie dodatkowymi, samochodowymi nawigacjami GPS powinno spadać. W końcu większość współczesnych smartfonów może z powodzeniem je zastąpić, a i coraz częściej samochody już fabrycznie wyposażone są w nawigację. Nic jednak bardziej mylnego. My postanowiliśmy sprawdzić jak zachowuje się jeden z budżetowych modeli.

Fot. Grzegorz Maciejewski

W czasie naszych testów nie mieliśmy żadnych problemów z trzymaniem urządzenia w uchwycie, choć - być może z czasem - mocowanie za pomocą plastikowych zaczepów będzie mniej skuteczne. A to już czas pokaże.

5-calowy ekran wydaje się być optymalnym, mimo dużej liczby szczegółów wyświetlanych podczas jazdy (m.in.: prędkości, informacji o ograniczeniach prędkości, dystansie do celu, dystansie do kolejnego ważnego manewru, przewidywanym czasie dotarcia do celu).

Trasa przejazdu może być wyświetlana zarówno w trybie 2D i 3D, co ułatwia orientację np. podczas podróży na drogach wielopasmowych.

Podobnie jak i w innych urządzeniach, dojazd do punktu docelowego możliwy jej poprzez wybraniu jednej z maksymalnie trzech alternatywnie proponowanych tras.  

Co ciekawe, dzięki umieszczeniu na obudowie gniazda karty SD, nawigację możemy używać także jako odtwarzacza muzyki. Co powinno być tym łatwiejsze, że model ten ma także funkcję FM transmiter, pozwalającą na transmisję dźwięku do samochodowego radioodtwarzacza.

Podsumowanie

Wydawać by się mogło, że zainteresowanie dodatkowymi, samochodowymi nawigacjami GPS powinno spadać. W końcu większość współczesnych smartfonów może z
Wydawać by się mogło, że zainteresowanie dodatkowymi, samochodowymi nawigacjami GPS powinno spadać. W końcu większość współczesnych smartfonów może z powodzeniem je zastąpić, a i coraz częściej samochody już fabrycznie wyposażone są w nawigację. Nic jednak bardziej mylnego. My postanowiliśmy sprawdzić jak zachowuje się jeden z budżetowych modeli.

Fot. Grzegorz Maciejewski

Navitel E200 mimo swojego budżetowego charakteru i co za tym idzie pewnych ograniczeń, to urządzenie, które można polecić, zwłaszcza biorąc pod uwagę relację funkcjonalności do ceny.

Zakres map został ograniczony do Polski i 8 krajów Europy południowej i wschodniej. Szkoda – i to jest nasza podpowiedź dla Navitela – że nie ma tu jeszcze wgranych map Niemiec i np. Austrii. Można je wprawdzie wgrać indywidualnie, ale gdyby były od razu w komplecie, wtedy pewnie nawigacja mogłaby zainteresować większą grupę nabywców. A już na pewno można by było powiedzieć, że obejmuje swoim zasięgiem także i kraje ościenne.  

Bez wątpienia zaletą jest darmowa i bezterminowa aktualizacja map.

Sugerowana cena detaliczna nawigacji wynosi 179 złotych.

Dane techniczne:

System operacyjny: Windows CE 6.0
procesor: MStar MSB2531A/800 MHz
pamięć RAM: 128 MB, DDR3
pamięć wewnętrzna: 4 GB
bateria: Li-pol/ 950 mAh
wyświetlacz: 5-calowy, TFT, dotykowy o rozdzielczości: 480x272 piksele
zainstalowane mapy: Białoruś, Bułgaria, Czechy, Węgry, Mołdawia, Polska, Rumunia, Słowacja, Ukraina.

Zalety:

- bardzo dobra relacja ceny do jakości;
- bezterminowa i darmowa aktualizacja map.

Wady:

- ograniczenie map tylko do 9 państw;
- krótki przewód zasilający.

Zobacz także: Testujemy Volkswagena Polo

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty