Turysta jadący latem nad nasze morze zwykle nie wie, że trafia do fotoradarowego królestwa. W pierwszej dziesiątce gmin osiągających największe dochody z tego tytułu w kraju jest aż pięć od nas: Kobylnica (jest druga, tuż za Warszawą), Człuchów, Debrzno, Rzeczenica, gm. Słupsk, a gonią je Potęgowo i Trzebielino. Pewnym wyjątkiem jest tylko gmina Ustka, która też wystawia fotoradar latem.
Jak się okazuje, w lipcu Straż Gminna w Kobylnicy, która dysponuje sześcioma fotoradarami stacjonarnymi i jednym przenośnym, zarejestrowała ponad 4870 wykroczeń dotyczących przekroczenia prędkości. Obecnie prowadzone są czynności wyjaśniające wobec kierujących, którym fotoradar zrobił zdjęcie. W efekcie na podstawie tych zdjęć już nałożono 498 mandatów na łączną kwotę 50 920 zł.
W tej gminie najwięcej wykroczeń odnotowywanych przez fotoradar popełnianych jest we wsi Kruszyna. W lipcu zarejestrowano tam 1054 wykroczenia. Natomiast fotoradar w Bolesławicach zarejestrował 963 wykroczenia, a w Sycewicach – 735.
– Odnotowano także 34 wykroczenia, podczas których kierujący przejechali skrzyżowanie przy ul. Szczecińskiej i Witosa na czerwonym świetle – dodaje komendant Kalinowska. Z analizy wykroczeń popełnionych w lipcu br. na terenie gminy Kobylnica wynika, że najwięcej zarejestrowanych wykroczeń odnotowano między godz. 9 a 17.
– Wśród zarejestrowanych wykroczeń dominują te, których dopuścili się kierowcy przejeżdżający tranzytem przez teren gminy. Mieszkańcy naszej gminy i powiatu słupskiego stanowią tylko około 10 procent sfotografowanych kierowców. To oznacza, że fotoradary spełniają swoją funkcję, bo kierowcy z naszego regionu starają się przestrzegać ograniczenia prędkości – dodaje Leszek Kuliński, wójt gminy Kobylnica.
Rekordziści szaleli także w lipcu w gminie Słupsk. Często jechali powyżej stu kilometrów na godzinę, gdy dopuszczalna prędkość obok fotoradaru wynosiła 50 km/h. Tam także, jak iw innych gminach z fotoradarami, nie wszystkie wykonane zdjęcia nadawały się do wystawienia mandatu.
– Nie mogliśmy tego zrobić, gdy fotoradar zrobił zdjęcie motocykliście z przodu, a tam motocykle nie mają rejestracji. Tak samo nie można wystawić mandatu, gdy na przykład na zdjęciu znajdowały się równocześnie dwa samochody albo gdy rejestracja była zakrzywiona, co zdarza się w wypadku niektórych motocykli – wylicza Marian Sipta, kierownik ds. ruchu drogowego w Straży Gminnej w gminie Słupsk.
W praktyce kierowcy mogą spodziewać się co kilka kilometrów fotoradaru na drodze krajowej nr 21 (mniej urządzeń, ale też jest ich sporo, spotkać można na krajowej szóstce). A wciąż dochodzą nowe fotoradary. Straż Miejska w Miastku ma fotoradar od końca maja tego roku. Do tej pory nałożyła na kierowców 982 mandaty na łączną kwotę nieco ponad 100 tysięcy złotych.
– Zdjęć fotoradarowych było ponad 3,5 tysiąca, ale nie zawsze mogliśmy nałożyć mandat, m.in. z powodu nieczytelnych tablic rejestracyjnych – mówi Krzysztof Kuc, komendant Straży Miejskiej w Miastku. Fotoradar zwykle ustawiany jest przy ulicy Słupskiej, w Wołczy Małej oraz w Łodzierzy. Rekordzista upolowany przez miastecki fotoradar miał na liczniku 110 k/m na obszarze zabudowanym. Dodajmy, że gmina Miastko zaplanowała fotoradarowe dochody w wysokości 2 mln zł, a wpływy to na razie wspomniane 100 tys. zł.
W pobliskiej gminie Trzebielino, gdzie są dwa fotoradary (stacjonarny i przenośny), mandat dostał motocyklista, który przejechał przez Trzebielino z szybkością 170 km/h. Kolejne rekordowe prędkości to 150 km/h, 144 km/h i 142 km/h. Dotyczą zarówno motocyklistów, jak i kierowców samochodów osobowych. Komendant trzebielińskiej straży mówi, że w wakacje, przy zwiększonym ruchu, mandatów jest więcej.
Zbigniew Marecki, Andrzej Gurba "Głos Pomorza"
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?