Naprawa auta. Spawał tłumik w Oplu. Efektem pożar dwóch garaży

Paweł Piątek/Policja.pl
Spalony kombajn zbożowy, samochód, dwa motocykle, przyczepka samochodowa i inny sprzęt, to skutki pożaru do jakiego doszło w Zalesiu. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że pożar powstał podczas spawania jednego z elementów pojazdu. Straty wstępnie oszacowano na kwotę przekraczającą 90 tysięcy złotych.Fot. Policja
Spalony kombajn zbożowy, samochód, dwa motocykle, przyczepka samochodowa i inny sprzęt, to skutki pożaru do jakiego doszło w Zalesiu. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że pożar powstał podczas spawania jednego z elementów pojazdu. Straty wstępnie oszacowano na kwotę przekraczającą 90 tysięcy złotych.Fot. Policja
Spalony kombajn zbożowy, samochód, dwa motocykle, przyczepka samochodowa i inny sprzęt, to skutki pożaru do jakiego doszło w Zalesiu. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że pożar powstał podczas spawania jednego z elementów pojazdu. Straty wstępnie oszacowano na kwotę przekraczającą 90 tysięcy złotych.

Dyżurny łukowskiej komendy został powiadomiony o pożarze do jakiego doszło w Zalesiu. Ze zgłoszenia wynikało, że na jednej z posesji zapalił się garaż. Mundurowi którzy przyjechali we wskazane miejsce ustalili, że spaleniu uległ stojący w „blaszaku” samochód marki Opel, a także znajdujący się w drugim garażu kombajn zbożowy. Okazało się też, że pożar strawił dodatkowo dwa motocykle, przyczepkę samochodową a także inny sprzęt.

Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że 24-latek naprawiał swego Opla w garażu znajomego. Naprawiając auto zdemontował jego koło i następnie spawał zamocowany do podwozia samochodu tłumik. W trakcie spawania tego elementu zapalił się naprawiany pojazd.

Na szczęście 24-latek zdążył uciec z garażu, jednak nie był już w stanie ugasić swego auta. Pozbawiony jednego koła płonący samochód nie mógł być wypchnięty z garażu, „zajęły” się od niego inne składowane tam przedmioty. Rozprzestrzeniający się ogień dotarł do stojącego w pobliżu innego garażu, gdzie stał kombajn zbożowy. Niestety również on uległ spaleniu. Policjanci ustalili dodatkowo, że w garażach stały jeszcze dwa motocykle, przyczepka samochodowa oraz inne urządzenia, które też się spaliły. Wstępnie straty oszacowano na kwotę przekraczającą 90 tysięcy złotych.

Apelujemy o zachowanie podstawowych zasad bezpieczeństwa i zdrowego rozsądku podczas samodzielnie wykonywanych napraw samochodów. Pamiętajmy - nawet niewielka iskra czy zwarcie instalacji elektrycznej może spowodować pożar.

Zobacz także: Tak prezentuje się pickup Forda w nowej wersji

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty