Napoje energetyczne, kawa i herbata - jak działają na kierowcę?

Napoje energetyczne

Zadaniem coraz popularniejszych wśród kierowców napoi energetycznych jest dodawanie energii. Jest to możliwe, dzięki zawartym w tych napojach substancjom: kofeinie, taurynie, guaranie, witaminom z grupy B.

- Te ostatnie biorą udział w metabolizmie tłuszczów, węglowodanów, wspomagają też pracę mózgu i całego układu nerwowego, a co za tym idzie likwidują uczucie zmęczenia oraz pobudzają organizm – podkreśla Tadeusz Małachowski, lekarz – specjalista chorób wewnętrznych.

Kofeina również pobudza układ nerwowy stymulując korę mózgową, rozszerzając naczynia krwionośne, przyśpieszając pracę serca, zmniejszając uczucie senności. Lekarz przypomina jednak, że zdrowy dorosły człowiek nie powinien przyjmować więcej niż 300 mg kofeiny na dobę. To nieco więcej niż w trzech puszkach napojów energetycznych, każda o pojemności 250 ml.

Zawarta w napojach energetycznych tauryna spala tłuszcze, pobudza pracę mięśni i pracę serca, a inozytol, który bierze udział w metabolizmie tłuszczów i cholesterolu, poprawia sprawność umysłową.

Czas działania napojów energetycznych zależy od organizmu.
– Zmęczenie powinny niwelować na dwie-trzy godziny, niekiedy na dłużej – dodaje Małachowski.

Przeciwwskazania

Lekarz przypomina też, że ze sztucznym pobudzaniem organizmu nie wolno przesadzać. Nadmiar kofeiny może wywoływać niepokój, nadpobudliwość, bóle głowy, arytmię serca i jak na ironię, problemy z koncentracją.

- Lepiej jednak wypić napój energetyczny niż kawę. Zawarta w nim kofeina jest łatwiej przyswajalna – wyjaśnia Tadeusz Małachowski. - Powinny ich jednak unikać osoby chorujące na nadciśnienie i serce, kobiety w ciąży oraz dzieci.

Napoje izotoniczne

Kierowcy, którzy wybierają się w długą trasę zamiast napojów energetycznych powinni zabrać napoje izotoniczne. Służą one przede wszystkim do uzupełniania niedoborów elektrolitów, które organizm traci na podczas wysiłku fizycznego. Jak mówi lekarz, przywracają siły zmęczonym jazdą kierowcom. Poza tym nie można ich przedawkować.

Kawa i herbata

Dla wielu najprostszym sposobem na pozbycie się senności za kółkiem jest „mała czarna”. W filiżance kawy jest 80-120 mg kofeiny. Tadeusz Małachowski radzi, by uważać z kawą.

- Dwie filiżanki dziennie muszą wystarczyć, jedna przed wyjazdem, druga w drodze – zaznacza.

Pobudzająco działa również herbata, która także zawiera kofeinę. Szklanka czarnej herbaty ma około 65 mg kofeiny (zwanej też teiną), natomiast zielonej 30 mg.
 

Kawa i herbata przywracają witalność maksymalnie na kilka godzin. Herbata działa jednak krócej od kawy.

Jadąc w dłuższą trasę, trzeba pamiętać o regularnych przerwach – najlepiej co dwie godziny. Nie należy też kontynuować jazdy za wszelką cenę. Czasem wystarczy półgodzinna drzemka na postoju, by odzyskać siły.

Sławomir Draguła