Najlepsze używane auta dla rodziny za 10 000 zł. Wygodne, przestronne i tanie w utrzymaniu

Bartosz Gubernat
Na duży, wygodny i nieźle wyposażony samochód dla rodziny nie trzeba przeznaczać ogromnych pieniędzy. Używane auto można kupić za 10 000 zł. Przedstawiamy kilka ciekawych propozycji - w tym kombi, minivana, vany, a nawet SUV-a.Fot. Marzena Bugała-Azarko
Na duży, wygodny i nieźle wyposażony samochód dla rodziny nie trzeba przeznaczać ogromnych pieniędzy. Używane auto można kupić za 10 000 zł. Przedstawiamy kilka ciekawych propozycji - w tym kombi, minivana, vany, a nawet SUV-a.Fot. Marzena Bugała-Azarko
Na duży, wygodny i nieźle wyposażony samochód dla rodziny nie trzeba przeznaczać ogromnych pieniędzy. Używane auto można kupić za 10 000 zł. Przedstawiamy kilka ciekawych propozycji - w tym kombi, minivana, vany, a nawet SUV-a.

Miliony sprowadzonych do Polski używanych samochodów skutecznie nasyciły rynek wtórny. Posiadanie własnego auta przestało być luksusem - istnieją propozycje na każdą kieszeń. Znalezienie auta, które bezawaryjnie posłuży przez kilka lat może być jednak trudne. Warto pozornie przepłacić za dobrze utrzymany i regularnie serwisowany egzemplarz niż szukać "okazji". Przy 20-letnich samochodach z przebiegami liczonymi w setkach tysięcy kilometrów trudno mówić o typowych usterkach - mogą być zarówno błahe (np. defekty przełączników czy zablokowane szyby), jak i poważne (np. zużyte sprzęgło czy amortyzatory). Przede wszystkim należy wystrzegać się samochodów noszących ślady zaawansowanej korozji. Naprawa nie będzie opłacalna. By nie wpaść w kosztowną pułapkę, auto warto wnikliwie obejrzeć i sprawdzić, a przede wszystkim unikać "okazji" z niskim przebiegiem, wyjątkowo bogatym wyposażeniem czy nietypowym silnikiem. Problem pojawi się, gdy rzadko spotykaną wersję trzeba będzie naprawić...

Z racji na wiek i duże przebiegi radzimy rozglądać się przede wszystkim za samochodami z silnikiem benzynowym, który powinien być łatwiejszy i tańszy w naprawach. W każdym przypadku należy jednak liczyć się ze zużyciem paliwa na poziomie 9-12 litrów na 100 kilometrów w cyklu miejskim. W wielu autach problem rozwiązano, montując instalację gazową. Niewysilone motory, szczególnie europejskich aut, dzielnie znoszą taką operację.

Zobacz także: Ateca - testujemy crossovera Seata

Volkswagen Passat B5 (1996-2005)

Na duży, wygodny i nieźle wyposażony samochód dla rodziny nie trzeba przeznaczać ogromnych pieniędzy. Używane auto można kupić za 10 000 zł. Przedstawiamy
Na duży, wygodny i nieźle wyposażony samochód dla rodziny nie trzeba przeznaczać ogromnych pieniędzy. Używane auto można kupić za 10 000 zł. Przedstawiamy kilka ciekawych propozycji - w tym kombi, minivana, vany, a nawet SUV-a.

Fot. Bartosz Gubernat

Wersja B5 produkowana od 1996 roku to w tej chwili jeden z najpopularniejszych samochodów na polskich drogach. Łączy w sobie komfortowe wnętrze, obszerne nadwozie i niezawodne silniki. W odróżnieniu od japońskiej konkurencji Passat to tylko sedan lub kombi. Dla rodziny zdecydowanie lepszy wybór to ta druga wersja, z bagażnikiem mieszczącym od 495 do 1600 litrów ładunku.

Do liftingu przeprowadzonego w 2000 roku kierowcy mogli wybierać wśród jednostek benzynowych o 1.6, 1.8 (także z turbo), 2.3 V5 i 2.8 V6 oraz turbodiesli 1.9 oraz 2.5 V6. Od 2001 roku B5 był produkowany także z dwulitrowym silnikiem benzynowym, a silniki 1.9 TDI zaczęto wyposażać w pompowtryskiwacze. Pojawił się także motor 2.0 TDI. Wśród benzyniaków godne polecenia są szczególnie 1.6, 1.8 i 2.0, które można z powodzeniem przerobić na gaz LPG. Wśród diesli sprzed liftingu mechanicy najbardziej chwalą wersję 110-konną na zwykłej pompie wtryskowej, a po liftingu warto rozejrzeć się za odmianą 1.9 TDI (130 KM) z sześciobiegową skrzynią. Pięta achillesowa B5 to nietrwałe, wielowahaczowe zawieszenie przednie - z powodu użycia dużej liczby elementów z aluminium remont przy użyciu markowych zamienników może pochłonąć blisko 2000 zł.

Rozpiętość cenowa używanych egzemplarzy jest ogromna. Passata B5 w marnym stanie uda się kupić już za niecałe 3000 zł. Zadbane egzemplarze z rozsądnymi przebiegami trzymają jednak cenę - nawet auta sprzed face liftingu potrafią kosztować blisko 10 tys. zł. Najlepsze egzemplarze z końca produkcji są wyceniane na 15-18 tys. zł.

[b][/b]

Mercedes klasy E (1995-2003)

Na duży, wygodny i nieźle wyposażony samochód dla rodziny nie trzeba przeznaczać ogromnych pieniędzy. Używane auto można kupić za 10 000 zł. Przedstawiamy
Na duży, wygodny i nieźle wyposażony samochód dla rodziny nie trzeba przeznaczać ogromnych pieniędzy. Używane auto można kupić za 10 000 zł. Przedstawiamy kilka ciekawych propozycji - w tym kombi, minivana, vany, a nawet SUV-a.

Fot. Bartosz Gubernat

Model W210 nazywany popularnie „okularnikiem” to w tej chwili jeden z najciekawszych samochodów w tym przedziale cenowym. Jego produkcja zaczęła się w 1995 roku. Cztery lata później auto przeszło lifting nadwozia, wersji wyposażenia i jednostek napędowych. W nowej wersji było produkowane aż do 2003 roku. Przez osiem lat E-klasa tej generacji była oferowana aż w 27 wariantach silnikowych. W Polsce najczęściej można spotkać 2,2-litrowego diesla bez turbiny i dwulitrowego, 136-konnego benzyniaka. Propozycją łączącą akceptowalne spalanie, z dynamiką i trwałością jest najbardziej chwalony przez mechaników, wysokoprężny motor 2.9 R5. W odróżnieniu od 2,2 pracuje na niezawodnym osprzęcie Boscha i rzadziej odmawia posłuszeństwa. Mimo sporej różnicy w pojemności zużywa zaledwie 7-8 litrów oleju napędowego na setkę. Z silników benzynowych najlepszy wybór to 136-konne 2.0 znane m.in. z Vito i Sprinterów oraz mocne 2.8, 3.0 i 3.2. Są także niezawodne, ale zużycie paliwa będzie w ich przypadku znacznie wyższe.

Mercedes E-klasa W210 kombi to wyjściowo aż 600 litrów bagażnika, które można powiększyć do 1975 litrów. Największy problem tego samochodu to wszechobecna korozja. Bez konserwacji można się je spodziewać wszędzie, od progów, przez dolne partie drzwi, po błotniki, szczególnie w rejonie nadkoli i zderzaków. Zaniedbane W210 można kupić za 5000 zł. Kwotę przeznaczoną na zakup warto jednak podwoić, co pozwoli na znalezienie ciekawego egzemplarza. Szukając tego modelu należy się jednak nastawić na duży przebieg - w niemieckich serwisach ogłoszeniowych można bez trudu znaleźć egzemplarze, które pokonały 500-900 tys. km. W Polsce praktycznie się one nie pojawiają, co pozwala przypuszczać, że "korekty" licznika są na porządku dziennym.[page_break]Skoda Octavia (1996-2012)

Na duży, wygodny i nieźle wyposażony samochód dla rodziny nie trzeba przeznaczać ogromnych pieniędzy. Używane auto można kupić za 10 000 zł. Przedstawiamy
Na duży, wygodny i nieźle wyposażony samochód dla rodziny nie trzeba przeznaczać ogromnych pieniędzy. Używane auto można kupić za 10 000 zł. Przedstawiamy kilka ciekawych propozycji - w tym kombi, minivana, vany, a nawet SUV-a.

Fot. Bartosz Gubernat

Pierwsza generacja czeskiego bestsellera w Polsce słynie przede wszystkim z potężnego bagażnika. W wersji liftback można do niego zmieścić od 528 litrów ładunku. Kombi jest o 20 litrów większe. Octavia nie grzeszy wyjątkową stylistyką wnętrza, ale jest stosunkowo wygodna. Samochód został zbudowany na płycie podłogowej Golfa IV i dzieli z nim rozstaw osi. Sprawia to, że ilość miejsca na tylnej kanapie Octavii, szczególnie w odniesieniu do rozmiarów karoserii, jest relatywnie skromna - to największa, poza przeciętnymi materiałami wykończeniowymi, wada pojazdu.

Silniki to znane z Volkswagenów benzyniaki 1.6,1.8 i 2.0 oraz wysokoprężne 1.9 TDI. Do przeróbki na gaz LPG polecamy wersję 1.6. Diesle to najlepsze wersje tego silnika – 90- i 110-konna. Samochód jest znakomicie zabezpieczony przed korozją. Najtańsze, ubogo wyposażone i zaniedbane Octavie są wyceniane na 3-4 tys. zł. Na ładny egzemplarz z udokumentowaną historią i praktycznie każdej wersji - włącznie z napędem 4x4 - w zupełności wystarczy 10 tys. zł.

Citroen Berlingo/Peugeot Partner (1996-2009)

Na duży, wygodny i nieźle wyposażony samochód dla rodziny nie trzeba przeznaczać ogromnych pieniędzy. Używane auto można kupić za 10 000 zł. Przedstawiamy
Na duży, wygodny i nieźle wyposażony samochód dla rodziny nie trzeba przeznaczać ogromnych pieniędzy. Używane auto można kupić za 10 000 zł. Przedstawiamy kilka ciekawych propozycji - w tym kombi, minivana, vany, a nawet SUV-a.

Fot. Bartosz Gubernat

Kombivany są niedocenianym segmentem rynku. Pod prosto stylizowanymi i niezbyt modnymi karoseriami kryją jednak niezwykle przestronne wnętrza, którymi deklasują zwykłe kombi - wysoki dach pozwala na przewiezienie jeszcze większych przedmiotów. To wszystko przy bardzo zbliżonych kosztach utrzymania i serwisowania - mechanicznie to odpowiedniki aut klasy kompaktowej.

W sprzedaży są zarówno wersje typowo użytkowe, pośrednie warianty osobowo-towarowe, jak również najmniej siermiężne odmiany z lepiej wykończonym wnętrzem czy ciekawiej stylizowanym nadwoziem, które są kierowane do rodzin czy osób prowadzących aktywny tryb życia.

Dobrym stosunkiem ceny do jakości odznaczają się francuskie bliźniaki - Citroen Berlingo oraz Peugeot Partner. W wersjach osobowych są pełne schowków i kieszeni, dlatego wyjeżdżając na wakacje na pewno nie trzeba się obawiać o miejsce na bagaże. Wysoka kabina w części ładunkowej oferuje sporo miejsca. Gama polecanych silników to to przede wszystkim benzynowy 1.6 o mocy 109 KM oraz bardzo ekonomiczne, nieprzesadnie skomplikowane i trwale 2.0 HDi (90 KM). Benzynowe 1.1 (60 KM) oraz 1.4 (75 KM) i wysokoprężne 1.8 D (58 KM) oraz 1.9 D (69 KM) są nieco zbyt słabe - szczególnie, gdy planowane są częste jazdy załadowanym autem w trasę.

Berlino i Partner pierwszej generacji były produkowany od 1996 do 2009 r., przy czym w latach 2002-2003 przeszły solidny lifting. Dostały nowe reflektory, zderzaki i kokpit. W 2005 r. silniki 1.9 D oraz 2.0 HDi zostały wyparte przez 1.6 HDi (75 i 90 KM). Mnogość wersji, konfiguracji czy stanu aut przekłada się na rozpiętość cen. Najtańsze Berlingo i Partnery są wyceniane na 3-4 tys. zł. Za 10 tys. zł uda się bez trudu znaleźć egzemplarz, który pełnił rolę rodzinnego kombi, a nie środka lokomocji ekipy remontowo-budowlanej.

Audi A6 C5 (1997-2004)

Na duży, wygodny i nieźle wyposażony samochód dla rodziny nie trzeba przeznaczać ogromnych pieniędzy. Używane auto można kupić za 10 000 zł. Przedstawiamy
Na duży, wygodny i nieźle wyposażony samochód dla rodziny nie trzeba przeznaczać ogromnych pieniędzy. Używane auto można kupić za 10 000 zł. Przedstawiamy kilka ciekawych propozycji - w tym kombi, minivana, vany, a nawet SUV-a.

Fot. Bartosz Gubernat

Lata 1997-2004 to okres produkcji Audi A6 drugiej generacji oznaczonego symbolem C5. Przestronny, świetnie wykonany samochód jako kombi oferuje aż 455/1590 litrów przestrzeni ładunkowej. W przeciwieństwie do sedana, którego wyoblony tył nadwozia podzielił świat motoryzacji na dwa obozy, mniej ekstrawagancko stylizowane kombi nie budzi skrajnych emocji.

Dla A6 Audi przygotowało ogromną paletę jednostek napędowych - włącznie z podwójnie doładowanym, 450-konnym 4.2 V8 dla flagowego RS6. Oczywiście ta specjalna wersja, podobnie jak S6 Avant czy nawet zadbane 2.7T pozostają poza zakładanym budżetem 10 tys. zł. Za takie pieniądze w grę wchodzą Audi A6 C5 z pierwszych lat produkcji i najsłabszymi motorami - w tym 1.8 (125 KM), 1.8 T (150 KM), 2.4 V6 (136 lub 163 KM) oraz 2.8 V6 (193 KM), jak również dieslami 1.9 TDI (110 lub 115 KM) i 2.5 V6 TDI (150 i 180 KM).

Audi A6 było oferowane z napędem na cztery koła, automatycznymi skrzyniami biegów i wieloma opcjami podnoszącymi komfort. W przypadku używanego egzemplarza za małe pieniądze warto kierować się zasadą, że im mniej dodatków, tym lepiej - naprawa bardziej skomplikowanego auta będzie droższa. Warto też pozostać przy używanych A6 sprzed face liftingu, który przyniósł m.in. zaawansowaną elektronikę. Jeżeli diesel, to raczej 1.9 TDI o mocy 110 KM, który jest zasilany przez pompę wtryskową. 2.5 V6 TDI pali więcej i jest bardziej problematyczny. W ramach przedzakupowych oględzin warto wnikliwie sprawdzić m.in. stan przedniego zawieszenia, które z racji stopnia skomplikowania i aluminiowych części jest drogie w naprawach (to samo rozwiązanie, co w Passacie B5). Z kolei zawieszenie tyłu w A6 na przód to prosta i tania w obsłudze belka skrętna.

[page_break]Volkswagen Sharan (1995-2010)

Na duży, wygodny i nieźle wyposażony samochód dla rodziny nie trzeba przeznaczać ogromnych pieniędzy. Używane auto można kupić za 10 000 zł. Przedstawiamy
Na duży, wygodny i nieźle wyposażony samochód dla rodziny nie trzeba przeznaczać ogromnych pieniędzy. Używane auto można kupić za 10 000 zł. Przedstawiamy kilka ciekawych propozycji - w tym kombi, minivana, vany, a nawet SUV-a.

Fot. Bartosz Gubernat

Idealna propozycja dla większej rodziny, nawet siedmioosobowej. Dwa dodatkowe fotele zamontowano tu w ostatnim rzędzie, tuż za trzyosobową kanapą. Jakość i wykonanie auta są zbliżone do Passata B5 i B6. Samochód na rynku od 1995 do 2010 roku. Duży face lifting przeprowadzono w 2000 r. Cztery lata później Sharan został ponownie odświeżony, przy czym zmiany to kosmetyka ograniczająca się do łatwo wymiennych elementów.

Długi rynkowy staż przekłada się na podaż egzemplarzy. Na najtańsze wystarczy 4000-5000 zł. W budżecie 10 tys. zł pole manewru jest ogromne, a w zasięgu Sharany z pierwszych lat XXI wieku. Samochody z lat 2005-2010 trzymają cenę. Na ich zakup trzeba przeznaczyć 15-35 tys. zł.

Najlepszym stosunkiem wieku do ceny oraz wyposażenia legitymują się Sharany z lat 2000-2003. Silniki benzynowe to 1.8 Turbo o mocy 150 KM, 2.0 o mocy 115 KM i 2.8 VR6 o mocy 204 KM. Turbodiesle – 1.9 TDI w wersjach 90, 115, 130 i 150 KM oraz 2.0 – 140 KM. Najbardziej polecane – benzyna 1.8T (jest trwała i dzielnie znosi montaż instalacji LPG) i diesel 1.9 TDI.

Poszukując używanego Sharana warto pamiętać, że van Volkswagena ma dwóch bliźniaków - produkowanego w latach 1995-2000 Forda Galaxy oraz Seata Alhambra z lat 1996-2010. O istotne różnice w standardzie wykonania czy awaryjności raczej nie trzeba się obawiać (wszystkie auta opuszczały mury tej samej fabryki w Portugalii) i wybrać najkorzystniejszą ofertę.

Volkswagen Touran (2003-2015)

Na duży, wygodny i nieźle wyposażony samochód dla rodziny nie trzeba przeznaczać ogromnych pieniędzy. Używane auto można kupić za 10 000 zł. Przedstawiamy
Na duży, wygodny i nieźle wyposażony samochód dla rodziny nie trzeba przeznaczać ogromnych pieniędzy. Używane auto można kupić za 10 000 zł. Przedstawiamy kilka ciekawych propozycji - w tym kombi, minivana, vany, a nawet SUV-a.

Fot. Bartosz Gubernat

To model będący kompromisem między Passatem a Sharanem. Wielkością nadwozia zbliżony do Citroena Berlingo, oferuje więcej miejsca od Passata, ale łatwiej nim manewrować w porównaniu do sporego Sharana. Występuje w wersjach pięcio- i siedmioosobowej. By myśleć o zakupie Tourana, trzeba przygotować przynajmniej 7000 zł. Rozsądne pole manewru daje przynajmniej 10-12 tys. zł. Wśród najtańszych egzemplarzy nie brakuje takich, które wcześniej służyły do zarobkowego przewozu osób - zdradza je np. charakterystyczny beżowy lakier niemieckiej taksówki czy... idealna powłoka lakiernicza w egzemplarzach, które jeździły oklejone folią. Pojemność bagażnika Tourana to wyjściowo 695 litrów, które można powiększyć do 1989 l.

Pierwsze wersje Tourana to głównie silniki 1.9 TDI (90 i 105 KM). W wersji poliftingowej (od 2006 r.) zastąpiła je jednostka 2.0 TDI, która w początkowej fazie produkcji cierpiała na poważne usterki głowicy oraz układu smarowania i wtryskowego. Benzyniaki to najpierw 1.6 FSI (115 KM) i 2.0 FSI (150 KM). W 2006 r. do gamy dołączyły podwójnie doładowane jednostki 1.4 TSI o mocy 140 i 170 KM - niestety ich trwałość budzi wątpliwości. Najlepszy wybór to 1.9 TDI. Jednostki benzynowe wyposażone w bezpośredni wtrysk paliwa nie są podatne na montaż instalacji LPG.

W 2010 r. Touran został ponownie odświeżony. Ceny tych egzemplarzy istotnie przekraczają założony budżet. Najtańsze są wyceniane na ok. 25 tys. zł.[page_break]

Renault Espace (2002-2014)

Na duży, wygodny i nieźle wyposażony samochód dla rodziny nie trzeba przeznaczać ogromnych pieniędzy. Używane auto można kupić za 10 000 zł. Przedstawiamy
Na duży, wygodny i nieźle wyposażony samochód dla rodziny nie trzeba przeznaczać ogromnych pieniędzy. Używane auto można kupić za 10 000 zł. Przedstawiamy kilka ciekawych propozycji - w tym kombi, minivana, vany, a nawet SUV-a.

Fot. Bartosz Gubernat

Samochód na rynku jest obecny od 1984 roku i cieszy się niesłabnącą popularnością. W tej chwili na giełdach najbardziej chodliwa jest jego czwarta wersja, produkowana od 2002 roku - spoglądając na nowocześnie stylizowaną karoserię aż trudno uwierzyć, że Espace ma już tyle lat na karku. Ceny używanych egzemplarzy są bardzo atrakcyjne, auto z początku produkcji można kupić już nawet za ok. 6-7 tys. zł. Przy budżecie 10 tys. zł jest w czym wybierać. Co prawda wciąż będą to Espace z początku produkcji, jednak zadbane i dobrze wyposażone. Mocną stroną jest wysoka jakość wykonania i bardzo bogate wyposażenie, nierzadko obejmujące nawet odtwarzacz DVD z monitorami w zagłówkach dla pasażerów. Espace poza kosmicznym wyglądem oferuje przede wszystkim mnóstwo praktycznych schowków ukrytych m.in. w kokpicie.

Najczęściej spotykane silniki to turbodiesle oznaczone symbolem dCi. Występują w wersjach 1.9, 2.0, 2.2 i 3.0 V6 o mocy od 120 do 181 KM. Najczęściej wybierane są 2.0 (130, 150 i 173 KM) oraz 2.2 o mocy 139 lub 150 KM. Najczęstsze usterki dotyczą układu wtryskowego. Mniej awaryjna propozycja to benzyniaki – wolnossące 2.0 o mocy 136 lub 140 KM i turbodoładowane oferujące 163-170 KM. Topowa odmiana to aż 245-konne 3.5 V6 24V. Ze względu na zużycie paliwa w granicach 20 l/100km to jednak mało popularny wariant.

Toyota Avensis Verso (2001-2009)

Na duży, wygodny i nieźle wyposażony samochód dla rodziny nie trzeba przeznaczać ogromnych pieniędzy. Używane auto można kupić za 10 000 zł. Przedstawiamy
Na duży, wygodny i nieźle wyposażony samochód dla rodziny nie trzeba przeznaczać ogromnych pieniędzy. Używane auto można kupić za 10 000 zł. Przedstawiamy kilka ciekawych propozycji - w tym kombi, minivana, vany, a nawet SUV-a.

Fot. Bartosz Gubernat

Powiększona, siedmioosobowa wersja zwykłego Avensisa, idealna dla dużej rodziny. Na rynku od 2001 roku, pod masą benzynowe 2.0 (150 KM) oraz turbodiesel 2.0 D4D w najlepszej, niezawodnej wersji 116 KM.

Mimo wysokiej jakości i niskiej awaryjności na polskim rynku Toyota Avensis Verso jest samochodem mało popularnym i niedocenianym. Ceny benzynowych egzemplarzy z początku produkcji startują z poziomu 6-8 tys. zł. Budżet 10 tys. zł wystarczy także na zakup diesla. Czy warto? Kwestia gustu. Avensis Verso jest na wskroś poprawny, ale nie budzi najmniejszych nawet emocji. Na rynku wtórnym dominują egzemplarze z pierwszych lat produkcji - w późniejszym okresie Verso oddawało pole bardziej atrakcyjnym konkurentom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Parada Motocyklistów w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty