Najbardziej zakorkowane miasta świata. Ranking TomTom Traffic Index. Jak wypadły polskie metropolie?

Mariusz Michalak
Fot. Krystian Dobuszyński
Fot. Krystian Dobuszyński
W większości polskich miast ujętych w rankingu poziom zakorkowania w ostatnich dwóch latach spadł – najbardziej w Poznaniu i Bydgoszczy (o 7 pp.). Analogicznie sytuacja na drogach poprawiła się w godzinach szczytu, co jest ogólnoświatowym trendem. W Warszawie poziom zatłoczenia w porannym szczycie spadł o 19 pp.

TomTom (TOM2), specjalista w dziedzinie technologii geolokalizacji, zaprezentował wyniki 11. edycji TomTom Traffic Index – publikowanego co roku raportu na temat poziomu zakorkowania w 404 miastach w 58 krajach na całym świecie.

Najnowsza edycja TomTom Traffic Index pokazuje poziom zatłoczenia na drogach w 2021 r. Po wyjątkowym 2020 r., w ubiegłym roku podróże nadal pozostawały pod silnym wpływem trwającej pandemii. Wraz z podejmowaniem przez kraje doraźnych działań mających na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się COVID-19, sytuacja drogowa była kształtowana przez pandemię. Autorzy badania TomTom Traffic Index porównywali dane z 2021 r. z tymi z 2019 r., jako punkt odniesienia do czasów jeszcze przed-pandemicznych.

Spada poziom zakorkowania w polskich miastach

W najnowszej edycji raportu TomTom możemy zaobserwować poprawiającą się sytuację na drogach w największych polskich miastach. Najbardziej zakorkowanym miastem pozostaje Łódź (45%), w której jednak poziom zatłoczenia na ulicach spadł w ostatnich dwóch latach o 2 pp. O 3 pp. zmniejszył się poziom zakorkowania w drugim - Krakowie (42%). Podium zamyka Wrocław, który jest jednym z czterech polskich miast, w którym ruch się zwiększył – o 2 pp., do 41%.

Najbardziej sytuacja poprawiła się w Poznaniu (w 2019 r. zajmował trzecią pozycję w krajowym rankingu) oraz w Bydgoszczy – w tych dwóch miastach poziom zakorkowania spadł o 7 pp., odpowiednio do 37% i 27%.

Polskim miastem, w którym poziom natężenia na drogach wzrósł najbardziej, jest Szczecin (wzrost o 6 pp.). To jeden z najwyższych wzrostów, biorąc pod uwagę globalny ranking – pierwsze dwa miejsca i wzrosty kolejno o 8 i 7 pp. zajmują Izmir i Stambuł.

Ogólnie poziom zakorkowania w polskich miastach spadł w przeciągu dwóch lat o 1 pp., natomiast wyraźniejsze spadki można zaobserwować w godzinach szczytu – o 6 pp. w skali kraju. Dobrze to widać na przykładzie Warszawy, w której ruch w porannych godzinach szczytu spadł aż o 19 pp. Zdecydowanie lepiej o tej porze dnia jeździ się też w Poznaniu (spadek o 16 pp.) oraz Krakowie (spadek o 14 pp.). Z kolei w popołudniowym szczycie sytuacja najbardziej poprawiła się w Poznaniu i Bydgoszczy (spadek o 16 pp.).

W godzinach szczytu kierowcy najwięcej czasu tracą w Krakowie (74%). W przeciągu całego roku można to przeliczyć na 170 godzin (7 dni i 2 godziny), co jest jednak lepszym wynikiem o 1 dzień i 2 godziny niż w 2019 r.

Najnowsza edycja TomTom Traffic Index pokazuje, że trwająca pandemia koronawirusa od dwóch lat kształtuje sytuację drogową w polskich miastach. Wprowadzenie elastycznych godzin pracy przez pracodawców sprawiło, że zmalał ruch w porannym i popołudniowym szczycie. Dzięki temu kierowcy w największych polskich miastach spędzają mniej czasu w korkach, co jest zbieżne z trendami globalnymi” – mówi Marcin Graczyk, Engineering Manager Traffic Analytics w TomTom.

Raport pokazuje również, w którym dniu w minionym roku kierowcy spędzili najwięcej czasu w korkach. W zdecydowanej większości polskich miast był to 8 lutego. Było to spowodowane atakiem zimy w całym kraju oraz związanymi z tym intensywnymi śnieżycami. W Poznaniu i Warszawie zakorkowanie dróg tego dnia było o 127% większe w porównaniu do normalnego zatłoczenia. W stolicy kraju kierowcy poruszali się tego dnia ze średnią prędkością 23 km/h. Niewiele lepiej było w Łodzi (wzrost o 118%) i Bydgoszczy (101%).

Globalne spadki

W ujęciu globalnym, poziom zatłoczenia na drogach w ostatnich dwóch latach spadł o 3 pp. – najbardziej w Ameryce Południowej (o 9 pp.), zaś w Europie o 2 pp. Jeszcze wyraźniejsze zmiany widać w natężeniu ruchu na drogach w godzinach szczytu, w czasie których poziom zmalał o 10 pp.

W zestawieniu TomTom Traffic Index za 2021 r., najbardziej zakorkowanym miastem na świecie jest Stambuł (62%). Drugie miejsce zajęła Moskwa (61%), trzeci jest Kijów (56%). Przez ostatnie dwa lata ruch na drogach najbardziej zmniejszył się w Manili (Filipiny), gdzie poziom zakorkowania spadł aż o 28 pp.

Spośród 404 miast uwzględnionych w TomTom Traffic Index, w 283 zatłoczenie było niższe niż w 2019 r. W wielu krajach można było zaobserwować bardzo duże wahania ruchu w ciągu roku, przechodząc od skrajnie niskich wartości podczas ograniczeń w podróżowaniu, do skrajnie wysokich, gdy ograniczenia zostały zniesione.

Wpływ korków na środowisko

Po raz pierwszy TomTom wykorzystał dane o ruchu drogowym i metodologię opracowaną przez naukowców z Politechniki w Graz, aby ocenić w jaki sposób korki drogowe wpływają na emisję dwutlenku węgla w czterech europejskich stolicach. W ubiegłym roku w Londynie, 14,8 Mt (megaton) CO2 było spowodowane ruchem drogowym, z czego 15% (2,2 Mt) wynikało wyłącznie z korków.

W Paryżu, Berlinie i Amsterdamie drogowe zatory odpowiadały kolejno za 13,5% (1,85 Mt CO2), 10,5% (0,42 Mt CO2) i 7% (0,06 Mt CO2) łącznej emisji dwutlenku węgla spowodowanej ruchem drogowym.

Pandemia przekształca miejską mobilność

2021 był rokiem, w którym ugruntowały się zmiany w naszych przyzwyczajeniach związanych z pracą: model home office stał się standardem w wielu firmach, telekonferencje zastąpiły spotkania fizyczne, a elastyczne podejście do godzin pracy pozwalało wielu osobom, które muszą wykonywać obowiązki stacjonarnie, uniknąć i zrównoważyć godziny szczytu. W konsekwencji uległy one przesunięciu lub skróceniu w ponad 40% miast na całym świecie.

W czasie pandemii popularność zyskały nowe sposoby korzystania z mobilności. Wzrasta wykorzystanie skuterów elektrycznych i rowerów, czemu sprzyja tworzenie kilometrów ścieżek rowerowych w wielu miastach. Jednakże, podczas gdy mikromobilność może wspierać mobilność wewnątrzmiejską, większość problemów związanych z ruchem drogowym wynika z ruchu międzymiastowego. W kontekście pandemii transport publiczny stracił wiele ze swojej atrakcyjności, ponieważ podróżni preferowali własne samochody, postrzegane jako bezpieczniejszy sposób zachowania dystansu społecznego.

Walka z zatorami w miastach

Rozbudowa infrastruktury drogowej i zwiększenie jej przepustowości nie rozwiążą problemu korków w miastach: sieci nie będą w stanie poradzić sobie dłużej z rosnącą liczbą samochodów. Kiedy powstaje nowa droga, tylko kwestią czasu jest pojawienie się na niej większej liczby pojazdów, co zniweluje początkowe rozluźnienie.

Ułatwienie dostępu do informacji o ruchu drogowym zarówno kierowcom, jak i organom zarządzającym ruchem może pomóc w określeniu wąskich gardeł w czasie rzeczywistym i lepszym zarządzaniu zatorami. Oprogramowanie nawigacyjne TomTom dostarcza informacje o natężeniu ruchu już przed planowaniem podróży i zapewnia lepsze obliczanie trasy oraz dokładny szacowany czas przybycia (ETA), oszczędzając czas i paliwo kierowców, dostawców usług logistycznych i usług na żądanie (przewóz osób, dostawy jedzenia).

Zmiana przyzwyczajeń kierowców, poprzez zniechęcanie ich do jazdy w godzinach szczytu, może prowadzić do znacznej poprawy sytuacji, co zostało udowodnione podczas pandemii.

W TomTom uważamy, że optymalizacja ruchu drogowego i lepsze zarządzanie nim może poprawić płynność ruchu tylko o około 10 procent. Aby rzeczywiście rozwiązać problem zatłoczenia na drogach, należy przemyśleć jak ma wyglądać mobilność mieszkańców i wspierać alternatywne formy transportu: rower, komunikacja publiczna oraz inne środki muszą mieć większy udział w całym transporcie. To zadanie dla polityków, władz miast, pracodawców, ale też samych kierowców. Z pewnością jest to proces, który wymaga wielu lat i zmiany naszych przyzwyczajeń" – mówi Marcin Graczyk, Engineering Manager Traffic Analytics w TomTom.

Mobilność miejska jest kluczowym czynnikiem wpływającym na takie kwestie jak zmiany klimatyczne, zdrowie i rozwój gospodarczy, a TomTom Traffic Index stał się barometrem mobilności na całym świecie. Dane TomTom o ruchu drogowym, pochodzące z 600 milionów urządzeń connected, są miarodajnym wskaźnikiem sposobu przemieszczania się ludzi, poziomu aktywności gospodarczej, globalnego handlu i wielu innych czynników.

Ranking najbardziej zatłoczonych miast na świecie (wynik pokazuje, o ile wydłuża się czas podróży w porównaniu do sytuacji, gdy ruch na drodze jest najmniejszy z możliwych):

1

Stambuł, Turcja

62%

6

Odessa, Ukraina

51%

2

Moskwa, Rosja

61%

7

Sankt Petersburg, Rosja

50%

3

Kijów, Ukraina

56%

8

Bukareszt, Rumunia

50%

4

Bogota, Kolumbia

55%

9

Nowosybirsk, Rosja

48%

5

Mumbaj, Indie

53%

10

Bengaluru, Indie

48%

Ranking najbardziej zatłoczonych miast w Polsce (w nawiasach: miejsce w rankingu globalnym; dane porównawcze z 2019 r.):

1 (13)

Łódź

45% (47%)

6 (38)

Szczecin

36% (30%)

2 (20)

Kraków

42% (45%)

7 (45)

Trójmiasto

34% (33%)

3 (22)

Wrocław

41% (39%)

8 (91)

Lublin

29% (27%)

4 (30)

Warszawa

37% (40%)

9 (113)

Bydgoszcz

27% (34%)

5 (33)

Poznań

37% (44%)

10 (129)

Białystok

25% (26%)

Ranking najbardziej zatłoczonych miast w Polsce w godzinach szczytu (w nawiasie dane z 2019 r.):

1

Kraków

74% (85%)

6

Poznań

60% (76%)

2

Łódź

73% (81%)

7

Szczecin

59% (54%)

3

Wrocław

72% (74%)

8

Bydgoszcz

47% (61%)

4

Warszawa

67% (80%)

9

Lublin

46% (44%)

5

Trójmiasto

62% (66%)

10

Białystok

43% (46%)

Ranking najbardziej zatłoczonych miast w Europie:

1

Stambuł, Turcja

62%

6

Bukareszt, Rumunia

50%

2

Moskwa, Rosja

61%

7

Nowosybirsk, Rosja

48%

3

Kijów, Ukraina

56%

8

Charków, Ukraina

46%

4

Odessa, Ukraina

51%

9

Łódź, Polska

45%

5

St. Petersburg

50%

10

Samara, Rosja

44%

* Uwzględniając miasta wyłącznie do 800 tys. mieszkańców, pięć najbardziej zakorkowanych jest z Polski, kolejno: Łódź, Kraków, Wrocław, Poznań, Szczecin.

Metodologia TomTom Traffic Index

TomTom Traffic Index to uśredniony dodatkowy czas podróży, wyliczony względem czasów przejazdu przy najniższym natężeniu ruchu. W oparciu o zebrane dane z dróg, wyliczane są różnice pomiędzy czasami przejazdu w najmniej zakorkowanych godzinach (tzw. free flow) a całym dniem. Czyli, TomTom Traffic Index o wartości 45% dla Łodzi mówi o tym, że średnio każda podróż jest niemal o połowę dłuższa niż ta, którą moglibyśmy odbyć w godzinach nocnych.

Dane przetwarzane przez algorytmy są zbierane z dróg głównych, lokalnych a nawet pobliskich autostrad. Wszystkie dane pochodzą z historycznych pomiarów GPS zgromadzonych w bazie TomTom Traffic.

Zobacz także: Mercedes EQA - prezentacja modelu

od 12 lat
Wideo

Aktywiści znaleźli sposób na pozbycie się samochodów w miastach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na motofakty.pl Motofakty