"Nadzwyczajne” rondo w Białogardzie ułatwi życie kierowcom

Dziś to najważniejsze, najbardziej uczęszczane skrzyżowanie w 25-tysięcznym Białogardzie, główna trasa nad morze, do Kołobrzegu i Ustronia Morskiego. Jeszcze w tym roku ma w pobliżu tego skrzyżowania powstać także biogazownia. Ruch będzie więc jeszcze większy. Tymczasem już dziś wyjazd z ul. Koszalińskiej na ul. Kołobrzeską jest bardzo trudny.

– Dlatego nie mam wątpliwości, że rondo jest tu wręcz konieczne – mówił nam tuż przed wczorajszą sesją nadzwyczajną Rady Miasta w Białogardzie burmistrz Krzysztof Bagiński. Podobnie mówią mieszkańcy, przede wszystkim kierowcy. – Już kiedy powstał sklep Intermarche, a było to dobrych kilka lat temu, powinni tu byli przebudować skrzyżowanie – komentują nasi Czytelnicy.

– W wakacje ruch na tej trasie jest ogromny. Rondo powinno więc wreszcie odkorkować ulicę – dodaje jeszcze burmistrz Bagiński.

Bogdan Krawczyk, dyrektor Zachodniopomorskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, potwierdza, że dokumentacja, a także pozwolenie na budowę ronda jest już zatwierdzone. – Czekamy więc na decyzję białogardzkich radnych i natychmiast ogłaszamy przetarg – powiedział nam wczoraj, tuż przed głosowaniem. Zdradził, że rozmowy z białogardzkim samorządem w sprawie dofinansowania inwestycji trwały od początku tego roku. Zakończyły się sukcesem.

Ostatecznie miasto dołoży ZZDW pół miliona złotych, resztę wyłoży już zarząd. Ile? – Liczymy, że mniej, niż zakłada wstępnie dokumentacja – odpowiada dyrektor Krawczyk. Ostateczną cenę budowy ronda poznamy więc dopiero po zakończeniu przetargu, ale szacuje się – zgodnie ze wspomnianą już dokumentacją – że będzie to kwota około 1,5 miliona złotych.

Budowa ma się rozpocząć dopiero po tegorocznych wakacjach, ale zakończyć jeszcze w tym roku. Powstaćma duże rondo, wielkością porównywalne z tym, które znajduje się niedaleko sklepu Kaufland w Białogardzie na Szosie Połczyńskiej.

Jakub Roszkowski / gk24.pl