Czwarty etap rajdu, który z powodu deszczów został skrócony do 392 kilometrów, był zdaniem Pawła Molgo najtrudniejszym jak
dotąd odcinkiem specjalnym – nie tylko na tym rajdzie, ale w całej jego dotychczasowej karierze. Na trasie znajdowało się wiele wydm, które po ulewach swą konsystencją bardziej przypominały błoto niż piasek. Przez blisko 200 kilometrów zawodnicy walczyli w niesamowicie trudnym terenie, który wymagał od nich znakomitej techniki jazdy. Samochód Polaków tylko dwa razy zakopał się na dłużej, co nie przynosi im wstydu – we środę problemy na namokniętym piasku mieli niemal wszyscy zawodnicy.
Nic dziwnego, iż na mecie Paweł Molgo – choć piekielnie zmęczony – wyglądał na bardzo zadowolonego. Do końca zawodów pozostał już tylko jeden dzień walki. Załoga radzi sobie znakomicie i zajmuje obecnie 37. miejsce w klasyfikacji generalnej. Nie zawodzi również
auto, które wytrzymuje ogromne trudy na trasie.
W czwartek Pawła Molgo i Ernesta Góreckiego na trasie znów wspierać będzie ekipa Unimoga: Piotr Domownik, Beata Sadowska i Jarosław Kazberuk. Mechanikom zespołu udało się usunąć awarię skrzyni biegów i ciężarówka może kontynuować jazdę. Jest więc ogromna szansa na to, że obie załogi NAC Rally Team dotrą w czwartek do Maykopu, osiągając metę Silk Way Rally 2012, który już teraz nazywany jest najtrudniejszą edycją w historii tego maratonu.
Środowy etap SWR zwyciężył w klasie samochodów Rosjanin Vladimir Vasiliev, a w klasie ciężarowej – Czech Ales Loprais. Liderami pozostali Francuz Christian Lavieille i Rosjanin Eduard Nikolaev.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?