Na żółtym przez skrzyżowanie?

(ip) / (kr)
Fot. Małgorzata Genca/Archiwum
Fot. Małgorzata Genca/Archiwum
Gdy kierowcy, zbliżający się do skrzyżowania widzą światło zmieniające się na żółte, reagują na dwa sposoby. Jedni w pośpiechu dociskają pedał gazu, by przejechać zanim zapali się czerwone, natomiast inni zatrzymują się przed skrzyżowaniem. Przepisy mówią jasno - na żółtym można przejechać tylko jeśli samochód znajduje się tak blisko sygnalizatora, że nie można zatrzymać się bez gwałtownego hamowania.

Przejechać, albo nie przejechać**... Oto jest pytanie**

Fot. Małgorzata Genca/Archiwum
Fot. Małgorzata Genca/Archiwum

Bez względu na to, jaki mamy staż za kierownicą, gdy widzimy zapalające się żółte światło, zawsze stoimy przed stresującą decyzją. Zatrzymać się, czy przejechać przez skrzyżowanie? Odpowiedź zależy głównie od tego, jak daleko od sygnalizacji świetlnej się znajdujemy, w momencie zapalenia się żółtego światła. Ważne są również warunki atmosferyczne panujące na drodze, a także to jak szybkimi reakcjami się wykażemy. Jest to kluczowe zwłaszcza, kiedy za kierownicą siedzi osoba starsza.

Żółte oznacza zakaz

Żółte światło na sygnalizatorze oznacza zakaz wjazdu na skrzyżowanie. Tymczasem wielu kierowców traktuje je jako przedłużenie zielonego światła.

- Wystarczy jedna zła decyzja, złe oszacowanie czasu i możemy stworzyć duże niebezpieczeństwo na drodze – mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.

Za wjechanie za sygnalizator, gdy jest to zabronione, grozi kierowcy mandat w wysokości nawet 500 zł oraz 6 pkt. karnych.

Prawo dopuszcza wyjątek

Oczywiście zdarzają się sytuacje, kiedy dużo większe zagrożenie może przynieść próba zatrzymania się przed sygnalizacją. Dlatego prawo dopuszcza przejazd na żółtym świetle, ale tylko wtedy, gdy samochód znajduje się tak blisko sygnalizatora, że kierowca nie może zatrzymać się bez gwałtownego hamowania.

- Taka sytuacja zachodzi tylko wtedy, gdy żółte światło włącza się na krótko przed dojechaniem do sygnalizatora lub kiedy warunki pogodowe są ciężkie, co wydłuża drogę hamowania i wówczas wyhamowanie przed sygnalizatorem może być utrudnione – mówią eksperci. - W innym wypadku należy się bezwzględnie zatrzymać – dodają.

Należy pamiętać, że śliska jezdnia i trudne warunki atmosferyczne potrafią sprawić, że reakcje kierowców będą o 15% wolniejsze niż w przypadku, gdy jazda odbywa się w dobrych warunkach.

Skutki złych decyzji

Szczególne niebezpieczeństwo zachodzi, jeśli za kierowcą, który zgodnie z przepisami zatrzyma się przed sygnalizatorem, jedzie osoba, która lekceważy sygnał świetlny i próbuje przejechać. Taka sytuacja może skończyć się co najmniej stłuczką.

Próba przejechania na żółtym świetle może być ryzykowna także dla pieszych, ponieważ kiedy kierowca nie zatrzymuje się, dojeżdżając do sygnalizatora z żółtym światłem, najprawdopodobniej przejeżdża już wówczas, gdy pali się światło czerwone. W tym czasie na pasach mogą pojawić się przechodnie albo samochody jadące w innym kierunku. Ryzyko stłuczki czy potrącenia jest wówczas duże.

Najważniejsze w takich sytuacjach jest zachowanie rozsądku i dostosowanie prędkości do warunków. Wtedy jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że widząc żółte światło bez problemu zatrzymamy się przed skrzyżowaniem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty