Na pamięć po śródmieściu Kołobrzegu

Zmiany wprowadzono w kwartale ulic między: Walki Młodych, Łopuskiego, Rzeczną, a Budowlaną. Bodaj najbardziej odczuwalną nowością jest zmiana kierunku ruchu wzdłuż nadal kierunkowej ulicy Łopuskiego, między Walki Młodych a Armii Krajowej.

– Doskonale wiedziałem o tych zmianach, przestudiowałem mapkę, a w sobotę i tak z Walki Młodych skręciłem w lewo w Łopuskiego! No masz ci los! Pilnowałem się, a i tak myśli mi gdzieś uciekły i pojechałem na pamięć – powiedział nam Tadeusz Miśkiewicz z Kołobrzegu. – Na szczęście zdumiał mnie widok nadjeżdżających z naprzeciwka samochodów i w ułamku sekundy doznałem olśnienia.

Drugim newralgicznym miejscem stało się skrzyżowanie ulic Armii Krajowej z jednokierunkową Katedralną, którą teraz również jeździmy "odwrotnie”, czyli od Walki Młodych w stronę Rzecznej.

– Po tej zmianie kierowcy jadący Katedralną mają pierwszeństwo, a ci jadący Armii Krajowej powinni zatrzymać się przed znakiem STOP! – powiedziała nam Iwona Dąbrowa, mieszkanka ul. Katedralnej. – Obserwowałam to miejsce dobre pół godziny. Przed "stopem” zatrzymuje się co drugi samochód. Nie każdy też ogranicza prędkość do wskazanej teraz w centrum 30-tki. Reszta jedzie jak dawniej, ryzykując zderzenie z samochodami wyjeżdżającymi z Katedralnej.

Komendant powiatowy policji w Kołobrzegu Waldemar Trzciński powiedział nam, że do wczoraj, do godzin południowych policjanci, którzy mają zwracać większe baczenie na śródmieście, musieli interweniować kilkanaście razy. – Na razie tylko pouczają kierowców, ale proszę pamiętać, że nasza wyrozumiałość nie może trwać długo – stwierdził.

Wśród kierowców nie brakuje zdecydowanych przeciwników nowej organizacji ruchu. O sensie jej wprowadzenia rozmawialiśmy również z dyżurującym wczoraj naszej redakcji w Koszalinie prezydentem Kołobrzegu Januszem Gromkiem: – Sam w sobotę zapomniałem się na Walki Młodych. Skręciłem w lewo, w Łopuskiego, ale patrzę na znak zakazu wjazdu i w pierwszej sekundzie myślę sobie: "co tu się stało?”. A potem: "no jasne!”. Metr się cofnąłem i wróciłem w Walki Młodych. Te zmiany wprowadzono na wniosek mieszkańców śródmieścia. Ich zasadność badała specjalna komisja z udziałem policji. Jeszcze przez jakieś dwa tygodnie pewnie będziemy się przyzwyczajać i będzie po wszystkim.