Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Grodzkiej nie chcą bruku, wolą asfalt, bo będzie ciszej

redakcja.gdp
Na Grodzkiej nie chcą bruku, wolą asfalt, bo będzie ciszej
Na Grodzkiej nie chcą bruku, wolą asfalt, bo będzie ciszej
Nie chcemy żyć w ciągłym hałasie – skarżą się mieszkańcy bloku przy ul. Grodzkiej 1 w Słupsku. Już zaczęli zbierać podpisy pod petycją w tej sprawie. Chcą ją skierować do ratusza. 
Na Grodzkiej nie chcą bruku, wolą asfalt, bo będzie ciszej
Na Grodzkiej nie chcą bruku, wolą asfalt, bo będzie ciszej

Mieszkańcy największego bloku, usytuowanego naprzeciw Starego Rynku, w którym mieszka 90 rodzin, na hałas narzekali od lat. Szczególnie wtedy, gdy dziury w asfalcie odsłoniły bruk, a rozpędzone samochody przez kilka lat wpadały w te wgłębienia.

Odetchnęli z ulgą, gdy latem trwały roboty drogowe na ulicy Grodzkiej. Wtedy bowiem w tym miejscu nie jeździły samochody. Spokojniej było także wówczas, gdy prezydent miasta zarządził częściowe zamknięcie już wybrukowanej ulicy Grodzkiej, ale pod koniec września pod naporem krytyki z tej decyzji się wycofał.– Wtedy znowu ruszyły samochody. Okazało się, że po bruku jeżdżą o wiele głośniej niż dotychczas. Na dodatek właściwie bez przerwy. W godzinach szczytu bywa tak, że w ciągu minuty pod naszymi oknami jeździ nawet 90 samochodów – mówi Zdzisław Jaworski, mieszkaniec jednego z mieszkań przy ul. Grodzkiej 1.Gdy w środku tygodnia w godzinach popołudniowych przyszedłem tam na jego zaproszenie, rzeczywiście cały czas było słychać szum jeżdżących samochodów.– Wszyscy się cieszą, że ulica Grodzka znowu jest otwarta, a nikt nie bierze pod uwagę, że my w tym hałasie musimy żyć – mówi pan Zdzisław. Według niego byłoby lepiej, gdyby  na nowo wybrukowany 85-metrowy odcinek pokryto asfaltem. – Na pewno trzeba przeprowadzić badanie natężenia hałasu. Poza tym drogówka nie kontroluje, jak szybko jeżdżą samochody. Trzeba także powiesić znak ograniczenia prędkości, bo gdy nocą taksówki się rozpędzą, to w mieszkaniach aż wszystko podskakuje – uważa Gerard Malinowski, członek zarządu wspólnoty.

Jednocześnie zdradza, że będzie prowadził wśród mieszkańców bloku zbiórkę podpisów pod petycją w sprawie ruchu samochodów na tym odcinku ulicy Grodzkiej. Ma ona trafić do ratusza. 
Tymczasem sprawą zainteresował się już radny Paweł Szewczyk, który ma także mieszkanie w bloku przy ul. Grodzkiej 1. Według niego koniecznie trzeba przeprowadzić pomiar natężenia hałasu na tej ulicy.

– Rzeczywiście od czasu otwarcia ulicy Grodzkiej jest on o wiele większy, a część mieszkańców bloku nie ma się gdzie przed nim schować, bo mieszka w małych lokalach, które mają tylko po jednym pokoju od strony ulicy. Nie wiem jak, ale tę sprawę trzeba rozwiązać – mówi Szewczyk. 
W czasie ostatniej sesji Rady Miejskiej złożył w tej sprawie interpelację, ale na razie nie dostał odpowiedzi. Tymczasem Marcin Grzybiński, zastępca dyr. Zarządu Infrastruktury Miejskiej, który odpowiada za drogi, uważa, że ulgę mieszkańcom bloku przyniesie ograniczenie prędkości.

– Jeśli to nie wystarczy, to będziemy wprowadzać inne formy spowalniaczy – dodaje Grzybiński. 

Autor:  Zbigniew Marecki
Zdjęcia: Krzysztof Głowinkowski 

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty