Na drogach w Kujawsko-Pomorskiem jest coraz mniej bezpiecznie

Bardziej restrykcyjne prawo miało wejść w życie w lutym tego roku, ale termin przesunięto. - Projekt zmian jest teraz konsultowany społecznie. Na pewno nie wejdzie w życie w lutym, może 1 marca - powiedziano nam w ministerstwie.

Uzbieranie 25 punktów powoduje odebranie prawa jazdy. Młody kierowca (do roku po zdobyciu uprawnień) traci dokument już po zebraniu 21 punktów. Aby odzyskać ,,prawko”, trzeba odbyć normalny kurs w ośrodku szkolenia kierowców i zdać egzamin państwowy.

Zobacz też: Nowy taryfkator punktów karnych już wkrótce. Ostrzejsze przepisy

W marcu będzie można więc łatwiej i szybciej stracić prawo jazdy.

Dotąd za rozmowę przez telefon (dokładniej chodzi o trzymanie słuchawki przy uchu lub pisanie SMS-ów) groził tylko 200-złotowy mandat. Teraz dojdzie do tego 5 punktów. Za jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa groził dotąd 1 punkt, a od marca 4. Za przewożenie dziecka bez fotelika punktacja rośnie z 3 do 6 punktów. Za parkowanie na kopercie dla pojazdu inwalidy przewidziano 10 punktów (teraz 5). 10 punktów (zamiast 5)  trafi także na konto kierowcy, który wyprzedza inny pojazd przed przejściem dla pieszych oraz za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na zebrach. 

- Moim zdaniem, podwyższenie punktacji za niektóre wykroczenia drogowe jest właściwe. Jeszcze bardziej kierowców zdyscyplinowałyby wyższe grzywny - uważa podinsp. Robert Olszewski, nowy naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Bydgoszczy.  - Okazuje się, że nawet maksymalny mandat w wysokości 500 złotych, a nawet 1000-złotowy wręczany przy zbiegu kilku wykroczeń,  nie robi wrażenia na wielu ukaranych.

Nasz rozmówca zastrzega, że nie tyle chodzi o restrykcje, a o zwykłą profilaktykę. Okazuje się bowiem, że na drogach województwa kujawsko-pomorskiego wzrasta liczba wypadków, w tym ze skutkiem śmiertelnym.

W styczniu tego roku wydarzyło się 88 wypadków, w których zginęło 16 osób, zaś 104 zostały ranne. W tym samym miesiącu 2011 roku odnotowano 59 wypadków. Zginęło w nich 14 osób, 54 odniosły rany. Bardziej tragiczny był także grudzień.

Tragiczna statystyka jest tym bardziej zaskakująca, że stan dróg i ich wyposażenie w systemy poprawiające bezpieczeństwo, poprawiają się. Zdaniem policji, winni są kierowcy ignorujący podstawowe przepisy.                                        

(m)