Mrugać, czy nie mrugać... Kontrowersyjna kampania społeczna drogówki

Najwięcej negatywnych opinii na temat całej akcji można odnaleźć na portalach społecznościowych. To właśnie tam wiele osób wyraziło swoje oburzenie, gdyż ich zdaniem kampania policji traktuje wszystkich kierowców jak potencjalnych przestępców. Ostrzeżenie przed patrolem drogówki najczęściej przyczynia się do zmniejszenia prędkości pojazdu, a co za tym idzie, do poprawy bezpieczeństwa - argumentują.

Organizatorzy akcji twierdzą natomiast, że wśród ostrzeżonych kierowców mogą znajdować się np. osoby nietrzeźwe, które stwarzają duże ryzyko spowodowania wypadku. Policjanci apelują, by ostrzegać innych kierowców nie przed patrolami, lecz informować w ten sposób o niebezpieczeństwie, np. znajdujących się na drodze przeszkodach lub innych zdarzeniach mających realny wpływ na bezpieczeństwo w ruchu drogowym.

Kierowca, który zostanie złapany przez policjantów w trakcie ostrzegania przed patrolem naraża się na mandat w wysokości 200 zł i 3 punktów karnych.