Mrocza. Za dużo wody na obwodnicy

Roboty rozpoczęły się na przełomie czerwca i lipca ub.r. Zakończenia budowy można się spodziewać w grudniu roku 2013, ale wykonawca zapewnia, że odda do użytku już w przyszłym roku. 

Nie spodziewał się jednak, że w trakcie budowy drogi  od strony Bydgoszczy wystąpią problemy z wodą. Roboty prowadzone są zgodnie z projektem, ale dały o sobie znać... niespodzianki.

Są nimi spływające z pól wody. Wszystko wskazuje na to, że w trakcie wykopów przerwane zostały stare drenarki, których wcale nie było w planach, a do tego dało o sobie znać mokre w tym roku lato. Efekt - u zbiegu nowej obwodnicy ze starą drogą wjazdową od strony Bydgoszczy porobiły się stawy.  -

Wiemy o tym - mówi wiceburmistrz Leszek Klesiński. - Na bieżąco spotykamy się z wykonawcą. Cieszyć nas może tylko to, że problem mokrego lata dał o sobie znać w trakcie budowy obwodnicy, a nie po oddaniu jej do użytku. Jest jeszcze czas na przeprojektowanie inwestycji.

W najbliższą środę w trybie pilnym wezwany został do mroteckiego ratusza projektant, by pomógł rozwiązać problem odpływu wód. Czyli   Wstrzymanie budowy w jednym miejscu sprawiło, że intensywne roboty trwają na budowie obwodnicy od strony Nakła.

Byliśmy i tam. Zastaliśmy drogowców z ciężkim sprzętem. Problemy z wodą w jednej części budowy obwodnicy nie przeszkodzą w utrzymaniu harmonogramu prac.                 

Autor: (ale)