Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motoryzacyjne perełki na sandomierskim Rynku – rajd pojazdów zabytkowych (ZDJĘCIA)

redakcja.regiomoto
I runda Mistrzostw Polski Pojazdów Zabytkowych
I runda Mistrzostw Polski Pojazdów Zabytkowych
Ponad 30 zabytkowych samochodów, wśród nich kilka przedwojennych, można było podziwiać w piątek na sandomierskiej starówce. Nadwiślańskie miasto znalazło się na trasie I rundy Mistrzostw Polski Pojazdów Zabytkowych.
I runda Mistrzostw Polski Pojazdów Zabytkowych
I runda Mistrzostw Polski Pojazdów Zabytkowych

Na Rynek wjechały w południe 34 rajdowe załogi, wśród nich dwie motocyklowe. Największe zainteresowanie wśród zgromadzonych na starówce miłośników motoryzacji wzbudzał Dodge Brothers z 1917 roku, samochód na drewnianych, szprychowych kołach. Auto wyposażone jest w silnik o pojemności 3478 centymetrów sześciennych i o mocy 25 KM. Jak zapewniają właściciele, może osiągać prędkość 90 kilometrów na godzinę.

Przedwojennych motoryzacyjnych perełek było więcej, wśród nich: Citroen C4 z 1929 roku, Ford A z 1931 i BMW 327.

- Takich modeli wyprodukowano tylko 1430 – mówi o BMW 327 z 1938 roku jego właściciel Dariusz Filimowicz z Lublina. - Auto jest wyposażone w silnik sześciocylindrowy dwulitrowy z dwoma gaźnikami o mocy 55 KM. Może osiągnąć prędkość nawet 125 kilometrów na godzinę. Jak na przedwojenny pojazd, komfort jazdy jest niesamowity!

Auto zostało pieczołowicie odrestaurowane. Remont trwał aż 15 lat. Jak wspomina właściciel, wcześniej był to niemal złom, samochód w częściach.

Pan Dariusz zajmuje się zabytkowymi autami od 1974 roku. Otrzymał wówczas Adlera Triumpha Juniora z 1937 roku.

– Zaszczepiona wtedy pasja trwa do dziś. Mam małą kolekcję zabytkowych pojazdów – dodaje lublinianin.

Kliknij, aby przejść do galerii zdjęć z I rundy Mistrzostw Polski Pojazdów Zabytkowych

Brytyjska elegancja w wydaniu MG 2600
Brytyjska elegancja w wydaniu MG 2600

Triumph 200 Roadster przypomina sylwetką auto przedwojenne, ale pochodzi z 1949 roku. To unikat, pierwszy powojenny model Triumpha Roadstera, bardzo krótko produkowany.

- Ma archaiczną budowę i wygląd, ale na drodze spisuje się znakomicie – zaznacza Bożena Żołnierkiewicz z Krakowa.

Prowadzenie tego samochodu, dodaje właścicielka, wymaga sporych umiejętności, choćby ze względu na kierownicę po prawej stronie i ręczną obsługę wycieraczek.

- Jest to jedyny tego typu model w Polsce. Odrestaurowanie pojazdu nie było łatwym zadaniem. - Wszystko było odnawiane. Elementy drewniane czy tapicerskie były zniszczone zupełnie – mówi Władysław Słuszniak.

Auto kryje niespodziankę - choć wygląda na małe, jest pięcioosobowe.

– Tylne miejsca są schowane – mówi Jacek Słuszniak, pokazując tył samochodu.

Mikrus MR 300 to wytwór naszej rodzimej motoryzacji. Auto, które można było podziwiać na sandomierskim Rynku pochodzi z 1959 roku.

- Jazda nim nie jest łatwa. Auto jest ciasne, miejsca jest bardzo mało, ponadto po stronie pasażera nie ma lusterka. Mimo to, frajda jest ogromna. Można poczuć trochę historii na własnej skórze – zaznacza Małgorzata Tunia.

Maleńkie BMW 300 Isetta, MG 2600, kilka modeli mercedesa, Syreny, Volkswageny Garbusy – również takie auta można było zobaczyć na starówce.

Wartość niektórych modeli jest ogromna. Jak mówią przedstawiciele Automobilklubu Stalowa Wola, w przypadku tych najstarszych to nawet 200 tysięcy euro.

Podczas rajdu auta przechodzą próby sportowe, rozgrywane są także konkursy zabawowe, a w sobotę rozstrzygnięty zostanie konkurs elegancji. Tego dnia samochody będzie można zobaczyć w Stalowej Woli.

Małgorzata Płaza, „Echo Dnia"
[email protected] 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty